- Część ciał zwierząt zostało zakopanych. Niektóre nie zdążyły jeszcze ulec rozkładowi, po innych zostały już tylko szkielety
- Sprawę badają policja, służby miejskie i powiatowy lekarz weterynarii
- Stołeczny Ratusz zapewnia, że nie wiedział nic o śmierci kóz
Zgłoszenie o martwych kozach wpłynęło w weekend do Fundacji Animal Rescue Polska, zajmującej się działaniami interwencyjnymi dotyczącymi zwierząt. Zostały one znalezione na wyspie na Wiśle, znajdującej się niedaleko mostu Gdańskiego w Warszawie.
Kozy jak “naturalne kosiarki”
– Zgłosiła się do nas osoba, która dostała się na tę wyspę prawdopodobnie w celach rekreacyjnych i przypadkiem natknęła się na ciała zwierząt. Sprawdziliśmy to na miejscu i niestety informacje się potwierdziły. Znaleźliśmy około 10 martwych zwierząt. Od razu powiadomiliśmy policję i inne służby – mówi Onetowi Dawid Fabjański, koordynator Służby Ochrony i Ratownictwa Zwierząt Animal Rescue Polska.
Część ciał zostało zakopanych. Niektóre nie zdążyły jeszcze ulec rozkładowi, po innych zostały już tylko szkielety.
Stado kóz i owiec zamieszkiwało wysepkę w ramach prowadzonego przez Zarząd Zieleni m.st. Warszawy projektu LIFE+, który ma na celu opiekę nad kluczowymi gatunkami ptaków Doliny Środkowej Wisły. Chodziło o to, by zwierzęta odgrywały rolę “naturalnych kosiarek” i zjadały rosnące tam rośliny, ułatwiając tym samym ptakom budowanie gniazd.
– Rybitwy, mewy i sieweczki lubią żyć i zakładać gniazda pośród niskiej roślinności. Jednak, mimo koszenia, żyzna gleba powoduje szybkie odrastanie krzewów i drzew. Aby nie naruszać naturalnych lęgowisk ptaków, wysłaliśmy tam kozy i owce. Pilotażowa akcja sprawdziła się – zwierzęta zjadają zarośla i tym samy … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS