– Jest bardzo śmiesznie. Sami się z tego śmiejemy. Jak ostatnio dzieci jechały z Michałem i Polą na wakacje, to siedziałyśmy na schodach z Anią przed domem Michała i wszystkie dzieci ustawiałyśmy w szeregu i robiłyśmy zbiórkę. Jest nas bardzo dużo. Nie jeździmy wszyscy razem na wakacje. Natomiast dzieci jeżdżą i z Michałem, i ze mną. A jeśli chodzi o wigilię, to 23-ego jest u Michała, a 24-ego u mam. Jesteśmy patchworkową rodziną, dużo rzeczy robimy razem, ale żebyśmy aż tak żyli ze sobą, to też nie. Lubię mieć swoją przestrzeń. Lubię oddychać własnym powietrzem. Ale oczywiście przyjaźnimy się i dużo czasu spędzamy razem – zapewniła.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS