Marta musiała naczytać się komentarzy na swój temat, bo postanowiła zamieścić na Instagramie długi wpis. Zaczęła go od słów: “Żebyśmy się DOBRZE zrozumieli”…
Zobacz: “Odkrywamy karty”. Juliusz Machulski o Kukizie i Rewińskim. “I tu się dziwię”
“Ostatnie dni są dla nas bardzo trudne. Rozumiem tych, którzy protestują na ulicach. Rozumiem tych, którzy protestują w ciszy. Rozumiem tych, którzy nie protestują. Rozumiem tych, którzy nie wiedza jak zachowaliby się w takim momencie życia (…) Nie rozumiem dzielenia ludzi. Nie rozumiem odmawiania im człowieczeństwa. Nie rozumiem wrzucania wszystkiego do jednego worka. Nie rozumiem języka nienawiści. Nie rozumiem ludzi, którzy nie rozumieją ludzi” – pisze Manowska.
I podkreśla: “Ani Bog, ani kościoł, ani prawo, ani państwo nie może nas dzielić”.
Prowadząca “Rolnika…” przyznaje też: “Wszystkim osobom, które odmówiły mi bycia osobą wierząca polecam w swojej wierze więcej tolerancji dla innych. I modlitwę a nie wypisywanie zjadliwych komentarzy. Nie jestem zwolenniczką aborcji. Kompromis, który został osiągnięty był dobry. ‘Nienaruszalny’. Nie odmawiajcie osobom innej wiary, religii, duchowości sumienia”.
Gdy w komentarzach pojawiło się zdanie, że protestujący mają katolików i Kościół za zło, Manowska musiała odpowiedzieć. “I tu się pan myli. Jest pełno katolików na protestach” – napisała. Z czym nie można się nie zgodzić!
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS