A A+ A++

Jeśli ktoś jest gotów wylać cysternę łez, chce przeżyć wstrząs i się odrodzić, musi przeczytać rozmowę z Martą Lempart w „Gazecie Wyborczej”.

Została superbohaterką „Wysokich obcasów” i z tej okazji dała głos (24 maja 2021 r.). Ale to głos wstrząsający, rozdzierający, dramatyczny, heroiczny, wyciskający hektolitry łez, wywołujący smarkanie tak intensywne, że właściwie bez glutów (nie mają się kiedy zrobić), wstrzymujący serce i rozsadzający mózg. Jeśli ktoś pamięta jeszcze epos o najbolszewitszym bolszewiku, przez kilka ostatnich lat życia w mundurze LWP, czyli „O człowieku, który się kulom nie kłaniał” Janiny Broniewskiej, to przy opowieści o Marcie Lempart, historia Karola Świerczewskiego jest kołysanką dla maluszków przed leżakowaniem.

Nawet tacy twardziele jak Jerzy Dziewulski czy Leszek Miller zalewaliby się łzami ze dwieście razy podczas lektury rozmowy z Martą, która może całemu światu powiedzieć „wypie…alać”. Ta rozmowa to doświadczenie graniczne, obertragedia, przy której dramaty Antygony, Medei czy Róży Thun to kaszeczka z mleczuszkiem. Ona „nie może wymagać od świata, żeby się zatrzymał i poczekał”. Jej życie to heroiczna służba, czyli „brak prawa do bycia offline. Brak prawa do bycia gdzie indziej. Brak prawa do zajmowania się czymkolwiek innym niż walka o prawa kobiet i o Polskę”. Nie wiedziała, „jak zabójcza jest ‘pozytywna’ presja. Przecież ludziom, którzy odebrali [jej] walor bycia osobą, chodzi o wyższe wartości. I o Polskę”. Chlip, chlip, hurrraaa!!!

Jeśli ktoś myśli, że „Elegia o śmierci Ludwika Waryńskiego” Władysława Broniewskiego („Już dziąsła przeżarte szkorbutem,/ już nogi spuchnięte i martwe,/ już koniec, już płuca wyplute -/ lecz palą się oczy otwarte”) jest wstrząsająca, to nie czytał historii Marty Lempart. Carscy oprawcy to nic, przy policji, która Martę „potargała”, więc ma „uszkodzony kręgosłup w wielu miejscach. Miałam takie dni, że w ogóle nie mogłam chodzić. Chodzę dzięki temu, że przeszłam i przechodzę ostrą rehabilitację, ale sprawia mi to dużą trudność. Wszystko mi siada – płuca, serce, mam chroniczne zmęczenie, bóle głowy, kłopoty ze snem”. No i jeszcze skutki covidu. I co w takiej sytuacji? Ano wielka godność. Nie złożyła zawiadomienia na siepaczy, a sami „pisowscy tchórze w prokuraturze i policji zatrzymywali i stawiali zarzuty wszystkim, tylko nie nam”. Chlip, chlip, hurrraaa!!!

Marta nigdy nie pęka: „Zaczynam i kończę Zoomem. Pierwszy jest około 10 rano, ostatni kończy się około 22, 23. Rozmawiam z organizacjami, z którymi pracujemy, naszymi sojusznikami z zagranicy, ludźmi z terenu, badaczkami, dziennikarkami, naszą Radą Konsultacyjną, ale też polityczkami i politykami, naszymi i zagranicznymi. Po pierwszym Zoomie idę do biura i tam pracuję, ogarniam, ogarniamy rzeczy. Przed ostatnim Zoomem wracam do domu”. Walka i praca ponad siły Heraklesa. Achillesa czy Jazona, ma opłakane skutki, ale „nic to” – jak mawiał Mały Rycerz. Cóż z tego, że straciła „dalsze kręgi znajomych, ten naturalny drugi, trzeci, czwarty krąg”. W dodatku „na większych imprezach to jest tak, jakby otaczała mnie przezroczysta bańka”. Chlip, chlip, hurrraaa!!!

Los Juranda ze Spychowa to pestka. Marta jednak się nie poddaje: „Straciłam wszystko, finansowo i zawodowo. Dotychczasową pracę i firmę. Jestem w fatalnej sytuacji finansowej. Mieszkam grzecznościowo u kogoś, kto jest poza Polską. (…) Zarabiam teraz 20 proc. tego, co pięć lat temu. Oszczędności już dawno nie mam. (…) Finansowo pomaga mi tata, który naprawdę zasłużył już dawno na to, żeby nie musieć ratować córki, która ma lat 42 i w ramach kosztownego hobby ratuje Polskę. To samo dotyczy mamy, która kupuje mi ubrania, robi zakupy jedzeniowe, robi przelewy ‘na waciki’”. I co z tego, skoro jest „publiczną własnością”. Dlatego: „wiem, że nie masz siły/jest weekend/jest późno, ale… Czyli – wiem, ale kompletnie mnie to nie obchodzi”. Jest tak, że „pociągiem przestałam jeździć, tylko ktoś mnie wozi, że mamy ochronę. Tata mówi, żebym po ciemku nie chodziła do parku”. Chlip, chlip, hurrraaa!!!

To był wariant heroiczny. Tak trzeba, ale to ma swoją cenę: „Musiałam dzwonić do mamy, żeby podpowiedziała mi, co mam mówić, bez tej pomocy w ogóle nie dałabym rady nie tylko cokolwiek powiedzieć, ale w ogóle się uspokoić. (…) Nie poradziłabym sobie bez pomocy ‘pani’, czyli bez terapii. Mam takie tygodnie, że na sesji robimy listę zadań do realizacji na cały tydzień – po trzy zadania na każdy dzień, bo jestem tak obezwładniona ilością rzeczy, że nie jestem w stanie zrobić nic. Paraliż. (…) Mamy system wsparcia w postaci programu psychopogotowia – czyli wsparcia psychologicznego i psychiatrycznego dla osób z wypaleniem i z PTSD”. Gdyby nie to, „już byłoby po nas”. Ale niedoczekanie. Chlip, chlip, hurrraaa!!!

Cierpienie – walka, cierpienie – walka – taki jest cykl superbohaterki. Nawet jak takie jak Marta mają „prze…bane”. Zawsze jednak pamięta, co jest najważniejsze: „my dawno już nie jesteśmy aktywistkami, jesteśmy wojowniczkami o wolność”. Dlatego są obowiązki: „ktoś mnie oznacza w komentarzu i pyta, czy widziałam, co się wydarzyło. Jak powiem, że widziałam, no ale nie reaguję i nie idę z kawalerią, to znaczy, że jestem do dupy. A jak nie widziałam, to też jestem do dupy, bo nie wiem, co się dzieje”. Superbohaterka nie może zawieść, gdyż rewolucyjny potencjał wcale nie wygasł: „Czekamy. Wiemy, że jest cykl. Albo rąbnie coś w lipcu, albo we wrześniu. (…) Zbroimy się. Na jesieni rozrosłyśmy się czterokrotnie, ciągle jesteśmy na etapie reorganizacji i zasilania ludzi w terenie – sprzętem, wsparciem, finansowo”. Chlip, chlip, hurrraaa!!!

Przy Marcie Lempart kobiety z Organizacji Bojowej PPS, np. Wanda Krahelska, Aleksandra Szczerbińska, Zofia Owczarkówna czy Albertyna Helbertówna, to tylko grzeczne mieszczki. Marta cierpi, Marta walczy. Marta z tarczą, nie na tarczy. Marta łączy, Marta nie kwęka. Marta nigdy nie wymięka! Chlip, chlip, hurrraaa!!!

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRewolucja w Podbeskidziu po spadku z ekstraklasy. Nowy trener, wielu piłkarzy odchodzi
Następny artykułMerkel: Będą dalsze dyskusje i rozmowy z Amerykanami o Nord Stream 2