A A+ A++

Ćwierć wieku temu spędziłem w USA ich Dzień Niepodległości. Miejsce – Montgomery, stolica Alabamy, południowcy raczej nie kochali ówczesnego liberalnego prezydenta B. Clintona. Super atmosfera, obchody miały miejsce na ogromnej łące i był to największy, najfajniejszy patriotyczny piknik, jakiego doświadczyłem w swoim życiu. Żadnych wieńców, żadnej martyrologii, żadnych partyjnych pajaców – krótkie, chwytajace za serce, aczkolwiek dowcipne przemówienie gubernatora, hymn zaśpiewany przez diwę operową, nikt nie wył w patriot … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKoncert dla obrońców polskich granic [FOTO]
Następny artykułFiniszują prace przy największej inwestycji drogowej w regionie za prawie 180 mln zł