A A+ A++

Globalny przemysł odzieżowy po ciężkim 2020 roku stoi przed kolejnym wyzwaniem. Nadzieje na powrót do równowagi są rozwiewane przez drastyczne ograniczenia w wielu krajach oraz wolne postępy szczepień, szczególnie w największych gospodarkach świata. Sprzedaż odzieży spadła, jak wynika z danych Euromonitora o 17 procent w stosunku do 2019 roku.

W efekcie wielu detalistów wciąż ma też olbrzymie zapasy z poprzedniego roku, których nie można było sprzedać. Brytyjski Primark, jak twierdzi Reuters, wciąż ma na stanie wartą ponad 350 mln funtów niesprzedaną odzież z zarówno z kolekcji wiosna/lato jak i jesień/zima. Firma konsultingowa McKinsey szacuje, że wartość niesprzedanej odzieży zalegającej w magazynach i sklepach na całym świecie wynosi około 146-160 miliardów euro, dwa razy więcej niż normalnie.

Zalegające zapasy skłaniają detalistów do ograniczania zamówień. Takie decyzje podjęły już Marks&Spencer czy Hugo Boss dla wiosennych kolekcji. Do ograniczania zamówień dochodzi kolejny problem dla producentów – koncerny odzieżowe opóźniają płatności.

Dla fabryk, na przykład w Bangladeszu, kraju który jest centrum produkcji tekstylnej i zależy od niej, oznacza to walkę o przetrwanie. Z danych Bangladesh Garment Manufacturers and Exporters Association wynika, że fabryki otrzymały 30 procent mniej zamówień niż zazwyczaj. Lockdowny w Europie i problemy w Japonii nie otwierają też optymistycznych perspektyw na przyszłość.

– Zamówienia zazwyczaj przychodzą z trzymiesięcznym wyprzedzeniem. Ale nie ma żadnych zamówień na marzec. Pracujemy na ćwierć mocy. Mam trochę zamówień by fabryka działała w lutym, ale potem nie wiem co przyniesie przyszłość. Trudno powiedzieć, jak przetrwamy – mówił Reutersowi Shahidullah Azim, właściciel fabryki w Dhace, którego klientami są detaliści w Europie i Ameryce Północnej.

Pesymistyczne perspektywy potwierdzają przedstawiciele zrzeszeń producentów takich jak Star Network (zrzeszającą producentów z sześciu państw). Reprezentujący organizację Miran Ali twierdzi, że normalnie producenci powinni być zasypani zamówieniami przynajmniej do końca marca.

Oczywiście, na rynku odzieży zaszły też zmiany związane z ograniczeniami wynikającymi z pandemii. Z powodu wzrostu znacze … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułEmocjonalne wystąpienie Jakiego w PE. “Kto dał wam prawo?!”
Następny artykułNiepokojące informacje z Niemiec! Covid-19 u zaszczepionych