A A+ A++

fot. Klaudia Piwowarczyk

Zespół eWinner Gwardii Wrocław zajął 4. miejsce w VI Memoriale Jana Rutyńskiego. W meczu o 3. miejsce wrocławianie ulegli 0:3 Olimpii Sulęcin. Co ciekawe Gwardziści w TAURON 1. Lidze w najbliższą sobotę zagrają na wyjeździe właśnie Olimpią. Okazja do rehabilitacji, już w meczu o punkty, będzie zatem najlepsza z możliwych. – Cieszymy się, że mogliśmy zagrać w tym turnieju, w Lubinie, wesprzeć przyjaciół z PlusLigi. Dla nas nie wszystko zadziało się tak, jak chcieliśmy – podsumował udział w turnieju Mark Lebedew.


Szkoleniowiec wrocławian podkreślił, że najwięcej uwag wobec zespołu ma w odniesieniu właśnie do meczu z Olimpią. – Mieliśmy sporo dobrych fragmentów w meczu ze Stalą Nysa. Możemy czuć się jednak zawiedzeni tym, co zaprezentowaliśmy w spotkaniu z Olimpią Sulęcin.

Nie reagowaliśmy na niektóre sytuacje tak, jak chociażby w ostatni weekend, w meczu ligowym. Musimy swoje dopracować przed sobotnim meczem w TAURON 1. Lidze – zaznaczył Mark Lebedew. – Największy plus? Jeff Menzel zagrał w pełnym wymiarze ze Stalą. Każdy też dostał szansę do grania. Warto też pochwalić Krzyśka Kołtowskiego za to, jak się pokazał w ciągu dwóch dni turniejowych. Nie miał wielu szans do pokazania się w lidze, więc to też duży plus dla nas. Na minus? Na pewno nigdy nie jest dobrze, kiedy przegrywasz. Takie jest jednak życie i trzeba odwrócić tę kartę przy kolejnej, ligowej okazji – ocenił dwa dni obecności Gwardzistów w Lubinie szkoleniowiec.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOd soboty obowiązują nowe obostrzenia. “Polska znajduje się w najtrudniejszym momencie pandemii”
Następny artykułOpóźnienia w szczepieniach. Radna składa interpelację