fot. A.S.O./Kåre Dehlie Thorstad
Mark Cavendish w wywiadzie dla „The Times” przyznał, że przez długi czas zmagał się z depresją.
Problemy mistrza świata z Kopenhagi rozpoczęły się w 2017, kiedy zaraził się wirusem Epsteina-Barra. Choroba nie tylko odbiła się na jego zdrowiu fizycznym. W sierpniu 2018 lekarze stwierdzili u Brytyjczyka depresję.
Presja i wszystkie tego konsekwencje naprawdę zaszkodziły mojemu zdrowiu psychicznemu. Znalazłem się w matni. Leków nie brałem, ale otrzymałem pomoc. Wydaje się teraz, że udało mi się z tego wydobyć i znów mogę patrzeć na sprawy w pozytywny sposób.
– mówi.
Cavendish w zeszłym roku zwalczył również wirusa, lecz sportowa kariera 34-letniego sprintera zawisła na włosku. Pomocną dłoń otrzymał ze strony Roda Ellingwortha, który przed obecnym sezonem ściągnął go do Bahrain-McLaren. W nowej koszulce bez wyników zdążył zaliczyć Saudi Tour i UAE Tour, nim światowa pandemia storpedowała kalendarz.
Teraz nie tylko ja nie wiem co będzie dalej. Nikt nie może się ścigać i wszyscy siedzą w domu. Znam ten stan z ostatnich dwóch lat. Frustracja tu nie ma sensu. To, co możemy zrobić, to jak najlepiej dbać o swoje zdrowie i liczyć, że wkrótce wszystko wróci do normy.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS