Mariusz Pudzianowski miał być rywalem Hafthora Bjornssona na gali Fight Night 3. Miał, ale w ostatniej chwili doszło do zmiany. – To już pewne! Wreszcie potwierdzona walka na 18 września!. Devon Larratt życzę ci powodzenia, będziesz go potrzebował! – napisał na Instagramie Bjornsson, sugerując, że to nie Polak będzie jego kolejnym przeciwnikiem.
Pierwotnie rywalem Bjornssona miał być Brytyjczyk, Eddie Hall. Doznał on jednak kontuzji i to wtedy pojawił się pomysł, by do walki stanął Pudzianowski. – Mogę Wam powiedzieć, że kontrakt z Bjornssonem jest już prawie sfinalizowany. Zostało pięć procent, więc najprawdopodobniej będzie 6×3 w boksie. Wielkie to jest zwierzę, zobaczymy, kto będzie łapał powietrze dupą i górą – mówił Pudzianowski jeszcze kilka dni temu na Facebooku.
“Mariusz za drogi dla organizatora”
Ostatecznie sytuacja zmieniła się i Pudzianowski do walki nie stanie. Polak wytłumaczył wszystko za pośrednictwem swojego konta na Instagramie.
“Mariusz za drogi $$$$$ dla organizatora walki bokserskiej, więc mogę Wam powiedzieć, że dla KSW i Polsatu to nie fortuna. A w biznesie nie ma sentymentów. Zrób robotę, a za miesiąc-dwa ci zapłacę (mają chłopaki poczucie humoru za miesiąc dwa). Ja mam co robić aż nadto, a na chleb i paliwo do mercedesa mi nie brakuje” – napisał Pudzianowski.
Bjornsson od 2020 roku dzierży tytuł najsilniejszego strongmana na świecie po tym, jak podniósł 501 kg w martwym ciągu. Dla porównania najlepszy wynik Pudzianowskiego to 415 kg. Islandczyk ma za sobą dwa pojedynki w formule bokserskiej i oba zakończyły się remisem. Mariusz Pudzianowski (15-7, 1 NC) jest największą gwiazdą mieszanych sztuk walki w Polsce. W ostatnim pojedynku 44-latek pokonał Łukasza “Jurasa” Jurkowskiego w trzeciej rundzie KSW 61 przez TKO.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS