Mario Goetze już około 10 lat temu był wiodącą postacią Borussii Dortmund. W wieku 17 lat wypłynął na szerokie wody pod wodzą Juergena Kloppa. Jego doskonała forma sprawiła, że w 2013 roku sięgnął po niego Bayern Monachium. Wtedy jego kariera zaczęła niespodziewanie wyhamowywać, chociaż 2014 rok był dla niego niezwykle udany. Razem z reprezentacją Niemiec zdobył mistrzostwo świata, a w finale z Argentyną to właśnie Goetze zdobył decydującego gola w dogrywce.
Potem jednak jego kariera nie układała się tak, jak przewidywano. Gdy w 2016 roku jego czas w Bayernie Monachium dobiegł końca, Goetze postanowił wrócić do Borussii Dortmund. Później przyznał, że było to jego wielki błąd, bo miał ofertę z Liverpoolu. Jego drugie podejście do Borussii nie było udane i po sezonie 2019/2020 cieszył się zainteresowaniem wielu klubów w Europie – m.in. Herthy Berlin, Sevilli, Milanu czy Lazio – ale ostatecznie zdecydował się na transfer do PSV Eindhoven. Wówczas dużą rolę w decyzji mistrza świata z 2014 roku odegrał trener Roger Schmidt.
Mario Goetze odżył i zapracował na transfer. Niemcy czy Portugalia?
Goetze był ważną postacią dla PSV w tym sezonie. Rozegrał 52 mecze we wszystkich rozgrywkach. Strzelił 12 goli i zanotował 11 asyst. Dobra forma Niemca sprawiła, że znowu budzi on zainteresowanie na rynku transferowym. Kilka tygodni temu media informowały, że praktycznie przesądzony jest jego transfer do Benfiki Lizbona. Transakcja na razie nie doszła do skutku, a Portugalczykom wyrósł poważny konkurent. Jak donosi “Bild”, usługami byłego reprezentanta Niemiec jest zainteresowany Eintracht Frankfurt, czyli tegoroczny zwycięzca Ligi Europy.
– Odzyskał swoją starą formę w PSV. To prawie ten sam Mario Goetze, którego znasz z przeszłości. Ma duże doświadczenie i byłby wzmocnieniem pomocy Frankfurtu, gdyby był w najwyższej formie. To dla niego idealny moment na powrót do Bundesligi. Byłby ogromnym wzmocnieniem Frankfurtu – twierdzi reporter “Sky Sport” Alexander Bonengel.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Sprowadzenie Goetzego nie powinno być zbyt kosztowne dla żadnego z tych klubów. Według mediów Niemiec ma wpisaną w kontrakt klauzulę odstępnego, która wynosi maksymalnie 5 milionów euro. Pytanie, która ekipa zaproponuje Niemcowi lepsze warunki finansowe i który projekt sportowy go przekona.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Pozytywnie
Neutralnie 
Negatywnie
Lubię to!
Super
Ekscytujący 
Ciekawy
Smieszny
Smutny
Wściekły
Przerażony
Szokujący
Wzruszający
Rozczarowany
Zaskoczony
Prawda
Manipulacja
Fake news
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS