A A+ A++

Marina Łuczenko-Szczęsna (33 l.) w ostatnich tygodniach przeżywa istny renesans swojej kariery. Żona Wojciecha Szczęsnego umiejętnie wykorzystała nadarzającą się okazję, aby znaleźć się w centrum uwagi mediów. Już niebawem, 31 grudnia znów oczy całej Polski zwrócą się w jej stronę. Piosenkarka będzie jedną z gwiazd Sylwestra Marzeń w Telewizji Polskiej. To jednak nie koniec sukcesów. Wiele wskazuje na to, że przyszłoroczna Eurowizja może należeć właśnie do niej!

Marina Łuczenko-Szczęsna: Eurowizja 2023

Marina Łuczenko-Szczęsna z pewnością nie spodziewała się, że mundial w Katarze tak mocno wpłynie na jej karierę. Podczas gdy Wojciech Szczęsny dzielnie bronił bramki biało-czerwonych, jego żona nie próżnowała. Wokalistka wraz z ekipą Telewizji Polskiej uczestniczyła w intensywnych przygotowaniach do Sylwestra Marzeń w Zakopanem. W tym czasie Marina Łuczenko-Szczęsna bardzo zbliżyła się do Joanny Kurskiej. W sieci krążyły nawet urocze zdjęcia, na których panie ściskały się z radości na wieść o golach kadry Czesława Michniewicza. Wszystko wskazuje na to, że piosenkarka zrobiła doskonały pożytek z czasu spędzonego w pobliżu szefostwa Telewizji Polskiej. Jak donosi serwis Pudelek, Marina Łuczenko-Szczęsna ma spore szanse na uczestnictwo w przyszłorocznym konkursie piosenki Eurowizji w Wielkiej Brytanii. 

“Występ Mariny na Sylwestrze TVP nie jest przypadkowy. Stacji bardzo zależy na tym, żeby żona Szczęsnego wzięła udział w preselekcjach na Eurowizję. Piosenkarka też jest chętna i już pracuje nad piosenką, która miałaby podbić Europę” – twierdzi anonimowy informator, cytowany przez Pudelka. 

Zdaniem informatora, współpraca Mariny z Telewizją Polską powoli wkracza na wyższy poziom. Nie bez powodu wokalistka odwiedziła niedawno studio “Pytania na śniadanie”. Naturalnie, do Eurowizji 2023 pozostało jeszcze całkiem sporo czasu, ale nie ulega wątpliwości, że TVP już zastanawia się nad tym, kto będzie reprezentował nasz kraj w Liverpoolu. 

Marina Łuczenko-Szczęsna szykuje się do Eurowizji 2023?

Wszyscy wciąż mamy w pamięci niepowodzenie Krystiana Ochmana w 66. Konkursie Piosenki Eurowizji w Turynie. Polak, który od początku był określany mianem faworyta, ostatecznie zajął bardzo słabą, 12. pozycję. Zdecydowany wpływ na niekorzystny wynik głosowania miała decyzja naszych wschodnich sąsiadów, którzy nie przyznali piosenkarzowi ani jednego punktu. Być może uczestnictwo w konkursie Mariny Łuczenko-Szczęsnej, która posiada ukraińskie korzenie skradłoby serca ukraińskiego jury i tym razem Polska zajęłaby wyższą lokatę?

Aby wokalistka mogła wziąć udział w konkursie, musiałaby wcześniej wygrać preselekcje. Na początku każdy kandydat przechodzi przez oceny wewnętrznego jury. W kolejnym etapie wybieranych jest 10 osób. To właśnie one pod koniec lutego 2023 roku wystąpią w transmitowanych w telewizji preselekcjach. Marina Łuczenko-Szczęsna nie jest jedyną gwiazdą, której marzy się wyjazd na Eurowizję. Pudelek donosi, że udział  w konkursie rozważa także Maja Hyży.

“Kończymy utwór. Będzie po angielsku, będzie z przytupem. Mam nadzieję, że okaże się hitem radiowym” – zapowiadała parę miesięcy temu z wywiadzie dla magazynu “Viva!”.

Myślicie, że tym razem polskiemu uczestnikowi lub uczestniczce uda się przełamać złą passę?

Zobacz też:

Joanna Opozda szaleje z nowym mężczyzną. Znów otworzyła swe serce?

Agnieszka Gozdyra pozazdrościła Celii Krychowiak? Teraz musi się tłumaczyć

Kuba Wojewódzki pokazał swoje “granatniki”. Nie wszystkim jest do śmiechu

pomponik.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTsitsipas nowym mistrzem w Abu Zabi
Następny artykułPierwsza partia peletu z Lasów Państwowych już dostępna