Marcin Gortat napisał na Twitterze, że gala KSW 59 była “epicką nocą” dla niego oraz jego przyjaciela Nikoli Milanovicia. W swoim debiucie w KSW Serb przegrał z Mariuszem Pudzianowskim przez techniczny nokaut. Warto jednak zaznaczyć, że o swoim udziale dowiedział się zaledwie kilka godzin przed rozpoczęciem wydarzenia. Spowodowane to było odwołaniem walki “Pudziana” z “Bombardierem”, który trafił do szpitala.
Marcin Gortat w narożniku KSW, ale jeszcze nie w klatce. “Zostawię to dla ludzi z pasją”
Kilkanaście tygodni wcześniej Marcin Gortat opublikował na swoim Instagramie zdjęcie z Milanoviciem oraz byłym zawodnikiem UFC Marcinem “Bombą” Bandelem. Do fotografii 36-latek dodał tajemniczy opis, który mógł pobudzić fantazje wielu kibiców.
Hej KSW, jestem gotowy na powrót z emerytury. Dzięki za rękawice! Są mega wygodne
– napisał Marcin Gortat.
Po tym, jak były koszykarz Washington Wizards czy Los Angeles Clippers pojawił się w narożniku Milanovicia na KSW 59, fani zasugerowali 36-latkowi, by być może sam spróbował swoich sił w formule MMA. Odpowiedź Gortata nie pozostawiła jednak wątpliwości: “Kusi, ale dziękuję. Zostawię to dla tych którzy maja chęci i pasje do tego”.
W lutym 2019 roku Los Angeles Clippers rozwiązało kontrakt z Marcinem Gortatem i od tego czasu zawodnik pozostawał bez klubu. W międzyczasie otrzymał kilka ofert z innych klubów NBA, jednak Polak nie zdecydował się na współpracę z żadnym z nich. Zakończenie kariery ogłosił w 2020 roku.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS