W trakcie sejmowej komisji zdrowia doszło do nietypowej sytuacji. Marcelina Zawisza postanowiła nakarmić piersią swoje dziecko, z którym przyszła do pracy. Tomasz Latos z Prawa i Sprawiedliwości stwierdził, że właśnie dlatego, że przyszła z dzieckiem udzielił jej głosu poza kolejnością. – Mam wielki szacunek dla tych pań, które mimo maleńkiego dziecka chcą być dalej aktywne, zabierają głos, przyjeżdżają do Sejmu, pracują w komisji. To wielki wysiłek dla nich. Nie traktuję tego jako promowanie macierzyństwa, ale jako wielką odpowiedzialność wobec ich wyborców za wykonywanie mandatu – stwierdził Latos.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS