A A+ A++

Młoda kobieta trafiła na Oddział Intensywnej Opieki Medycznej Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 3 w Rybniku. – Marcelinę czeka masa operacji. Ma złamania na całym ciele i poważne obrażenia mózgu – mówi Nowinom ojciec Marceliny.

Powrót do Polski

Marcelina wróciła do Polski specjalnym transportem medycznym. Przypomnijmy, rybniczanka ucierpiała podczas wakacji w Bodrum. Według informacji pochodzącej od rodziny spadła z tarasu lub dachu hotelu, w którym wypoczywała, z wysokości około 10 metrów, doznając poważnych i licznych obrażeń.

Polisa ubezpieczeniowa nie wystarczyła na pokrycie całości kosztów leczenia oraz transportu medycznego poszkodowanej do Polski. Konieczna była zbiórka pieniędzy, którą z powodzeniem udało się przeprowadzić. Pisaliśmy o tym tutaj:


Uwaga! Zbiórka trwa nadal – choć udało się zebrać pieniądze na transport medyczny, to potrzeba jeszcze środków na pokrycie kosztów leczenia w tureckim szpitalu, które przekroczyły wartość polisy:


Rodzina nie daje wiary tureckiej policji

Lokalne portale tureckie podają (bez wskazania źródeł informacji!), że do obrażeń Marceliny miały przyczynić się osoby trzecie. W związku z tym aresztowano 26-letniego obywatela Polski, znajomego Marceliny. Śledczy zarzucają mu napaść i spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Zdjęcie Marceliny wykonane podczas pobytu w tureckim szpitalu (fot. zrzutka.pl).

Próbowaliśmy w tej sprawie skontaktować się z Generalną Dyrekcją Bezpieczeństwa w Ankarze oraz Komendą Wojewódzką Policji w Muğli, jednak nikt nie chciał rozmawiać z zagranicznym dziennikarzem. – Policja w czasie trwania dochodzenia nie podaje szczegółów sprawy – powiedzieli nam dziennikarze z portalu Bodrum Haber Merkezi. Skierowaliśmy również pytania do Konsulatu RP w Stambule. Czekamy na odpowiedź.

Rodzina zdecydowanie zaprzecza tej sensacyjnej wersji wydarzeń.

– Nie dajemy wiary tureckiej policji. Złożyliśmy stosowne oświadczenie w tamtejszej prokuraturze. Naszym zdaniem oni szukają kozła ofiarnego. Wierzymy, że Marcelina potwierdzi to, gdy tylko się obudzi, a aresztowana osoba zostanie jak najszybciej uwolniona. Miejsce, w którym doszło do wypadku, było nieprawidłowo zabezpieczone

– mówi nam ojciec Marceliny.

Wdzięczni za pomoc

– Dziękujemy za okazaną pomoc rodzinie, przyjaciołom, znajomym oraz wszystkim ludziom dobrej woli – mówią rodzice na zakończenie rozmowy z Nowinami (imiona i nazwisko do wiadomości redakcji).

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułW ten weekend obok Ziemi przelecą dwie asteroidy wielkości wieżowców
Następny artykułPremier: Jest za wcześnie, żeby mówić o szczycie inflacji