Marcela Leszczak i Michał Koterski są parą od 2017 r. Już po miesiącu znajomości zaręczyli się, a wkrótce potem ogłosili, że spodziewają się dziecka. Przyjście na świat ich syna Fryderyka scementowało ich związek. Ale w ostatnich miesiącach para mierzyła się z poważnymi kryzysami.
Modelka potwierdziła nawet rozstanie. Lecz Michał Koterski postanowił zawalczyć o ukochaną i odzyskał jej uczucie oraz zaufanie.
W przerwie od pracy na planie filmu “Gierek” aktor wyjechał z synem i narzeczoną na wakacje do Chorwacji. Jak relacjonuje na Instagramie ukochana Koterskiego, do wizyty na lotnisku w Warszawie nie zdawali sobie sprawy, że zagraniczne wakacje mogą skończyć się przymusową kwarantanną.
Zobacz: Gwiazdy zdecydowały się na zagraniczne wakacje mimo pandemii
– Na lotnisku, przy odprawie zostaliśmy poinformowani, że możemy pójść na dwutygodniową kwarantannę po wylądowaniu. Troszkę nas to przestraszyło. Nie wiedziałam, że to aż tak – powiedziała Leszczak na Insta Story.
“Ostatnim rzutem na taśmę zaliczamy w międzyczasie Chorwację, a zaraz po powrocie nasz ‘Gierek’ cukierek wraca na plan. Wszyscy nas straszą, że nie wrócimy do Polski. Jesteśmy jednak dobrej myśli” – napisała Marcela Leszczak na Instagramie, chwaląc się wakacyjnym zdjęciem syna.
Modelka szczegółowo zrelacjonowała w mediach społecznościowych pierwszy dzień wyjazdu. Na krótkich nagraniach widać, że, gdy jechali taksówką, tylko kierowca nosił maseczkę, ale w restauracji Michał Koterski dbał o bezpieczeństwo, zakładając maseczkę na twarz oraz rękawiczki. Za to Marcela Leszczak nie pokazała się w żadnych środkach ochrony w miejscach publicznych.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS