Manuela Gretkowska zamieściła na Facebooku obszerny wpis, w którym poinformowała, że jej siostra wyjechała ostatnio na Ukrainę, przez co to pisarka musiała przejąć obowiązki opieki nad niemal 90-letnią mamą. „Mamie dolega starość i niegojące się rany nóg, z których jak z pni żywicy wycieka woda. Dziennie, kilka szklanek. Opatrunek wrósł w ranę i biedna mówi, że woli umrzeć niż znowu cierpieć” – napisała.
Manuela Gretkowska: Znalazłyśmy cudowny dom opieki
Felietonistka opisała również trudności związane z opieką nad cierpiącą mamą. Wspomniała m.in. o wizytach w aptece w poszukiwaniu skutecznych lekarstw i problemach seniorki z zasypianiem, mimo podawania środków nasennych. „Znalazłyśmy »cudowny« dom opieki pod Łodzią, w willowej dzielnicy, pod lasem. Jest rzeczywiście cudowny, chociaż w moim zachwycie mogą być wątki wyrzutów sumienia. Warunki hotelowe i żadnego szpitalnego zapachu. Mama przesypia noce, rany wyleczone do sucha. Znowu chodzi, uśmiechnięta, znalazła towarzystwo, jest zaszczepiona” – wymieniała.
Gretkowska przyznała zarazem, że boi się o swoją mamę i jednocześnie miała wyrzuty sumienia, chociaż starsza kobieta poszła w lepsze miejsce, niż pisarka mogła stworzyć razem z siostrą. „Dorosłość to czas, gdy przejmujesz się dziećmi i dręczysz rodzicami. Samodzielna jest tylko młodość. Masz wtedy w dupie wszystko, a później wszyscy mają w dupie ciebie” – czytamy w jej wpisie.
facebookCzytaj też:
Nicole Kidman zaatakowana w operze. Interweniował jej mąż
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS