“Kraj Estów jest bardzo duży i jest tam dużo miast, a w każdym mieście jest król. A jest tam dużo miodu i rybitwy. A król i najmożniejsi piją kobyle mleko, ubodzy zaś i niewolni piją miód. Jest tam między nimi dużo wojen. A u Estów nie warzy się żadnego piwa, lecz miodu jest tam dużo” – czytamy w relacji Wulfstana z wyprawy do Truso. – Najbardziej zagadkowym i wielokrotnie dyskutowanym w literaturze przedmiotu jest tu staroangielski wyraz „burh”, powszechnie tłumaczony jako miasto – komentuje powyższy fragment dr Marek F. Jagodziński, odkrywca osady. Czy w pobliżu Truso leżały jakieś miasta, w których mieszkali królowie?
Trakty, grody, osady…
Badacz wczesnego średniowiecza wskazuje, że na przestrzeni kolejnych dekad badań archeologicznych nie udało się znaleźć nawet jednego miejsca na obszarze zaplecza Truso, które mogłoby być identyfikowane z miastem “w sensie dużej aglomeracji, ograniczonej przestrzennie i będącej wielofunkcyjnym ośrodkiem o znaczeniu ponadlokalnym”. W tej sytuacji zwracano jednak uwagę na nową kategorię obiektów osadniczych, mianowicie grodów obronnych, które powstawały na terenach Estów (Prusów). Jednak również taka teza nie znajduje dostatecznego poparcia – w końcówce IX w. można wskazać nieliczne tego rodzaju obiekty. Co ważne, takie grody obronne nie były duże, miały typowo strażniczy charakter i raczej nie stanowiły siedziby wodzów/królów, o których wspomina Wulfstan.
“Na obszarze zajętym przez osadnictwo pruskie dominują niewielkie grody strażnicze typu cyplowego. Wznoszono je stosunkowo małym nakładem pracy, wykorzystując w sposób doskonały naturalne warunki terenowe. W większości pod lokalizację grodów wybierano naturalne cyple morenowe o stromych zboczach, które odcinano od nasady wysoczyzn głębokimi przekopami” – pisze dr Jagodziński w “Truso. Między Weonodlandem a Witlandem”. Wiele takich pruskich grodów strażniczych we wczesnym średniowieczu znajdowało się na prawym brzegu rzeki Dzierzgoń, na Wysoczyźnie Elbląskiej i w rejonie Pasłęka. Była to podstawowa struktura obronna Prusów, prawdopodobnie były one lokowane na granicy poszczególnych włości. Ich załogi, po kilkunastu lub kilkudziesięciu zbrojnych, zajmowały się kontrolowaniem dróg i przejść granicznych. Stare drogi zachowały się zresztą do dziś, np. w postaci grobli czy przekopów.
“Jako przykład czytelnego do dziś wczesnośredniowiecznego szlaku komunikacyjnego, można wskazać drogę przebiegającą u podnóża grodu w Kwietniewie, gm. Rychliki. Zachowało się tu najwięcej elementów konstrukcyjnych pokazujących ogrom prac, jakie musiały być zrealizowane przy jej budowie” – wskazuje Marek Jagodziński. Według badacza, specyficzne warunki terenowe wymagały od Estów wykonania wielu przekopów przez wysokie cyple, a także sypanie grobli. Wspomniana droga była kontrolowana właśnie przez niewielki gród strażniczy, usytuowany na wysokim cyplu. Ten trakt prowadził “do emporium handlowego Truso i dalej starym szlakiem wzdłuż krawędzi Wysoczyzny Elbląskiej na Sambię, drugim zaś odgałęzieniem kieruje się bezpośrednio na wschód, w głąb terytoriów plemiennych Prus”.
„Ufortyfikowane ziemie”
Kartograficzne zestawienie dawnych grodów, osad i cmentarzysk umożliwiło badaczom wskazanie wczesnośredniowiecznych skupisk osadniczych (zob. mapę). Archeolodzy wskazują, że grody strażnicze były sytuowane na obrzeżach osad.
Jakie można wyciągnąć wnioski w związku z użytym przez Wulfstana zwrotem “manig burh”? Dr Jagodziński proponuje inne znaczenie słowa “burh”: → „burgh” → „borough in Scotland”, co można przetłumaczyć m. in. jako okręg/teren/terytorium ufortyfikowane. Tłumaczenie relacji Wulfstana w omawianym fragmencie brzmiałoby więc następująco:
“Kraj Estów jest bardzo duży i jest tam dużo ufortyfikowanych ziem i każda z nich posiada własnego króla (naczelnika-wodza)”. Anglosaski podróżnik informowałby więc o większych terytoriach niż miasto: swego rodzaju okręgach, zabezpieczonych siatką obiektów strażniczych, którymi zarządzaliby pruscy wodzowie.
Cykl Truso: Śladami wikingów Elbląskiej Gazety Internetowej portEl.pl powstaje we współpracy z Muzeum Archeologiczno-Historycznym w Elblągu, w oparciu o wydane przez nie publikacje naukowe.
oprac. TB
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS