Opozycja uliczna z Gdańska, czyli połączone siły KOD i Obywateli RP, co tydzień protestuje pod sądem okręgowym przeciwko wprowadzanym przez Prawo i Sprawiedliwość reformom sądownictwa. Tym razem pikieta miała wymiar symboliczny. Niemal równo rok temu przed gmachem przy Długich Ogrodach stał również Paweł Adamowicz. Był to jego ostatni przystanek przed feralnym „Światełkiem do nieba”.
Magdalena Adamowicz do pikietujących: „Paweł zawsze miał was w swoim sercu”
Pod sądem pojawiło się kilkudziesięciu gdańszczan. Odśpiewali „Mazurka Dąbrowskiego” i wysłuchali preambuły do Konstytucji. Demonstracja była spokojna, uczestnicy przynieśli flagi narodowe i unijne.
Głos zabrała Magdalena Adamowicz. – Dziękuję za waszą wytrwałość. Ona ma sens. Razem możemy burzyć mury. Nie pozwolimy, aby rząd zabrał naszą niezależność. To jest tylko przejściowe. Dobro w końcu zwycięży – zapewniała europosłanka.
Fot. Bartosz Bańka / Agencja Gazeta
Następnie wspominała tragicznie zmarłego męża Pawła. – Mówił, że pod sądem czekają na niego ludzie, których nie może zawieść. Zawsze miał was w swoim sercu – opowiadała Adamowicz.
ZOBACZ TAKŻE: WOŚP 2020 w Gdańsku. Aleksandra Dulkiewicz wolontariuszką
Mikrofon przejęła również Aleksandra Dulkiewicz. Przypomniała, że niedawno Gdańsk nieprawomocnie wygrał z TVP proces za materiał o imigrantach. – Sądy są po to, aby bronić przed bezprawiem – mówiła prezydent Gdańska. – Nie traćmy więc ducha. Długa droga przed nami. Ale musimy trzymać się razem.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS