A A+ A++

W czwartek w Gdyni odbyło się spotkanie szefów sztabów generalnych wojsk państw z Grupy Wyszehradzkiej – Polski, Czech, Słowacji i Węgier.

Rozmowy odbyły się za zamkniętymi drzwiami, później generałowie wypłynęli na pokładzie okrętu ORP Pułaski na Zatokę Gdańską, aby obserwować manewry sił specjalnych.

Na czym polegały manewry?

W ramach ćwiczeń po jednej stronie burty statku płynęły trzy łodzie szturmowe z żołnierzami armii Słowacji, Czech i Polski – Węgrowie byli w tym czasie na pokładzie okrętu i koordynowali akcję.

Z drugiej strony burty płynął wrogi statek. Celem manewrów było przejęcie go. Cały czas nad okrętem krążył śmigłowiec czeskich wojsk specjalnych. 

Później rozpoczął się szturm. Akcja zakończyła się sukcesem – statek został przejęty.

Dwa tygodnie temu ci ludzie ratowali życie ludziom z powodzi. Dzisiaj ćwiczą przejmowanie okrętu, który nie poddaje się naszej kontroli – musimy go przejąć i zabezpieczyć. Ćwiczenia podkreślają nie tylko nasze zdolności, ale też naszą gotowość do bardzo szybkiej reakcji. Żyjemy w bardzo niebezpiecznych czasach. Nasza gotowość musi być nie tylko sprawdzana, również demonstrowana – temu służą tego typu ćwiczenia – mówił szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Wiesław Kukuła, który był gospodarzem tego wydarzenia.


Opracowanie:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPani Marianna Krasnodębska obchodzi 101. urodziny – wyjątkowa historia Sprawiedliwej wśród Narodów Świata
Następny artykułKMP w Sosnowcu wspiera kampanię “Dzieciństwo bez Przemocy” na rzecz ochrony najmłodszych