Latem wiele pisano o tym, że Benevento, beniaminek Serie A, wzmocni się Mario Mandżukiciem, który w czerwcu rozwiązał kontakt z Al-Duhail SC i stał się oficjalnie wolnym zawodnikiem. 34-latek ostatecznie nie porozumiał się z włoskim kopciuszkiem. Minęło pół roku, a wicemistrz świata nie spędził na boisku nawet minuty, ale teraz może trafić do lidera ligi włoskiej. Gianluca Di Marzio, ekspert od rynku transferowego, poinformował, że Mandżukić został zaoferowany władzom Milanu. Rossoneri chcą sprawdzić, w jakiej formie fizycznej znajduje się Chorwat. Jeśli ocenią go pozytywnie, to są bardzo duże szanse, że obie strony się dogadają i Chorwat podpisze półroczny kontrakt.
Stefano Pioli ma do dyspozycji kilku napastników: Rafael Leao, Ante Rebić, Lorenzo Colombo i Zlatan Ibrahimović. Ale typowymi środkowymi atakującymi są jedynie dwaj ostatni. Problem w tym, że 39-letni Szwedz rozegrał zaledwie siedem meczów w tym sezonie, bo dokuczają mu kontuzję (oraz przechodził koronawrisua), zaś 18-letni Włoch nie prezentuje jeszcze odpowiednej jakości. Dlatego ściągnięcie Mandźukicia wydaje się rozsądnym posunięciem, bo Chorwat świetnie zna Półwysep Apeniński.
Mandżukić, czyli autor jednego z najpiękniejszych goli w Lidze Mistrzów
Przed transferem do Kataru wicemistrz świata był zawodnikiem Juventusu, z którym wygrał cztery tytuły mistrza Włoch. Zagrał w 162 spotkaniach, w których strzelił 44 gole. Jednym z najpiękniejszych było jego trafienie w finale Ligi Mistrzów przeciwko Realowi Madryt, ostatecznie przegranym przez Juventus aż 1:4. Chorwat grał też w Bayernie Monachium czy Atletico Madryt. ale renomę międzynarodową wyrobił sobie już w Wolfsburgu.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS