A A+ A++

Mandragora – co to jest?

Mandragora jest rośliną, która wyglądem przypomina człowieka, budzi lęk i respekt. Znana była już w średniowieczu, wierzono, że kształt korzenia jest wskazówką do leczenia odpowiednich narządów ludzkich. Korzenie mandragory są charakterystycznie rozgałęzione, a jej owoce to duże żółte jagody. Z korzenia mandragory wyrabia się np. amulety, przynoszące szczęście i bogactwo. Z jej powstaniem wiąże się kilka legend. Jakich? Jedna z nich głosi, że mandragory wyrastały pod szubienicami stąd ich wygląd – pół rośliny, pół człowieka. Mandragora często była atrybutem demonów i czarnoksiężników. Ludzie bali się wyrywać mandragorę z ziemi, wierząc, że każdy kto usłyszy jej niemy krzyk umrze, dlatego stosowali zaklęcia ochronne, rysowali magiczne kręgi i delikatnie obkopywali korzeń rośliny.

Kolejna legenda głosi, że mandragora to pierwowzór człowieka. Wierzono, że Bóg mając zamiar stworzyć człowieka, najpierw stworzył roślinę, którą uznał za zbyt nieudaną i ostatecznie zmienił zdanie, człowieka stwarzając z gliny. Roślina nie została zniszczona, a porzucona, zajął się Lucyfer, nadając mandragorze magiczne właściwości. Według legendy roślina została wyrzucona z Raju płacząc i jęcząc i schowała się pod ziemią, a od tamtej pory każda próba jej wyrwania jej skutkuje żałosnym krzykiem rozpaczy za utraconym domem, stąd jej wygląd przypominający krzyczącą, płaczącą twarz.

Mandragora pojawiała się także w czasach Hitlera, który wierzył w astrologię i okultyzm. Niemiec nosił amulet z mandragory, wierząc, że przyniesie mu on szczęście.

Mandagora Fot. shutterstock

Mandragora – medyczne właściwości

Mandragora pojawiała się także w Biblii – była używana jako lek na bezpłodność oraz środek przeciwbólowy na ból głowy, kości, stawów oraz reumatyzm. Używał jej Hipokrates, jako nalewkę na stany depresyjne oraz lękowe. Mandragora wykorzystywana była także do zasklepiania ran, uspokajania i usypiania pacjentów.

Mandragora to roślina o silnie leczących właściwościach, można powiedzieć, że wręcz magicznych. Warto pamiętać, że niewłaściwe stosowanie może być dla użytkownika śmiertelnie niebezpieczne, szczególnie nadmiar leku. Korzeń mandragory zawiera w sobie halucynogenne i narkotyczne składniki, a jej bezpośrednie spożycie powoduje reakcje podobne do tych po spożyciu narkotyków i zatrucia. Obecnie uznawana jest za trującą bylinę i nie jest wykorzystywana w medycynie.

Mandragora – gdzie rośnie?

Mandragora to roślina należąca do rodziny psiankowatych. Korzenie mandragory rosną na obszarach śródziemnomorskich. Spotkać je można w Himalajach, Turkmenii, Maroko, Tunezji, Chorwacji.

Mandragora lekarska – gdzie kupić?

Mandragora, czyli niezwykła roślina o ludzkim kształcie jest marzeniem wielu ogrodników. Nasiona lub korzeń mandragory kupić można jedynie w dobrym sklepie ogrodniczym lub online. Jej hodowca musi uzbroić się w mnóstwo cierpliwości. Kwiaty i owoce tej rośliny pojawiają się dopiero po około dwóch latach od wykiełkowania nasion. Konieczne jest regularne podlewanie i nawożenie ziemi, w której rośnie mandragora. Roślina najlepiej czuje się w głębokiej glebie, pełnej składników odżywczych. Najlepsze stanowisko dla mandragory to chronione przed bezpośrednim działaniem promieni słonecznych, najlepiej w lekkim półcieniu. Nie polecamy hodować mandragory w miejscach, gdzie dostęp mają dzieci oraz zwierzęta. Roślina sama w sobie nada w ogrodzie wyjątkowego klimatu. Aby mandragora zachwycała bujnym ukorzenieniem potrzebuje dużo miejsca.

Korzeń mandragory – cena

Korzeń mandragory to roślina dosyć droga. Jej ceny rozpoczynają się od tysiąca złotych. Najczęściej kupić można żywy korzeń o długości średnio 10-15 cm. Tańsze są nasiona mandragory, dostępne online już od 10 złotych wzwyż.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDziękujemy pani Grażynie Prycy
Następny artykułWrocławska fabryka szuka ponad 100 pracowników tymczasowych