A A+ A++

W 2019 r. wystawiono 717 tys. mandatów w wyniku zarejestrowania przez fotoradary naruszeń przepisów ruchu drogowego, To o 285 000 więcej niż w 2018 r. W ubiegłym roku rekordzista przekroczył dopuszczalną prędkość o 149 km/h.

2019 r. był rekordowy zarówno pod względem wzrostu wykrywalności przez fotoradary liczby naruszeń przepisów ruchu drogowego, jak i wystawionych mandatów. Najczęściej dopuszczalną prędkość kierowcy przekraczali w województwie śląskim.

W 2019 r. stacjonarne fotoradary największą liczbę kierowców przekraczających dopuszczalną prędkość zarejestrowały w trzech miejscowościach województwa śląskiego. W Koziegłowach (24 700 przypadków), a także w Siewierzu (22 200) oraz Gliwicach (21 300). Natomiast mobilne urządzenia do odcinkowego pomiaru prędkości, najczęściej na zbyt szybkiej jeździe przyłapały kierujących w Lublinie (24 100) – informuje Rankomat.pl.

Fotoradar ustawiony jest na zjeździe z autostrady A1 (dla jadących od strony Czech). Na ostrym zakręcie ograniczono prędkość do 50 km/h. Kierowcy często nie stosują się do ograniczenia ruchu.

W 2019 r. w całej Polsce było zlokalizowanych 435 stacjonarnych fotoradarów. Tak wynika z danych Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym (CANARD). Jest to komórka organizacyjna Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego (GITD).
W ubiegłym roku fotoradar zarejestrował największe przekroczenie prędkości w miejscowości Kleczanów w województwie świętokrzyskim. Pirat drogowy pędził tam samochodem 209 km/h. Przekroczył dopuszczalną prędkość o 149 km/h w miejscu, w którym obowiązywało ograniczenie do 60 km/h.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOgnisko koronawirusa w zakładzie “Anita”. Niemal 60 osób zarażonych
Następny artykułGasly i Perez dołączą do wirtualnego ścigania w Baku