A A+ A++

W tabeli drużyny te dzieli tylko punkt. Jeśli “The Citizens” utrzymają przewagę, to będą bardzo blisko czwartego w ostatnich pięciu latach tytułu. Do końca sezonu nie zagrają już bowiem z żadną czołową angielską ekipą. Teoretycznie najtrudniej w kalendarzu wygląda wyjazdowe spotkanie z West Ham United w 37. kolejce.

Liverpool ma trudniejszy terminarz – przed nim jeszcze mecze na własnym terenie z Manchesterem United (33. kolejka) i Tottenhamem Hotspur (36. kolejka). Trener “The Reds” Juergen Klopp nie podziela jednak opinii, że ten mecz zadecyduje o mistrzostwie.

Jeśli wygramy, to będziemy mieli dwa punkty przewagi. Naprawdę ktoś uważa, że to czyni sprawę rozstrzygniętą? Bez wątpienia to bardzo ważny mecz i nawet jakbyśmy mieli kilkanaście punktów straty, to jestem przekonany, że nadal byłoby to dobre spotkanie – stwierdził szkoleniowiec Liverpoolu.

Obie ekipy prezentują się w tym sezonie rewelacyjnie. Liverpool i Manchester City są hegemonami angielskiej Premier League. W Lidze Mistrzów natomiast są blisko awansu do półfinału. W pierwszych ćwierćfinałach Liverpool wygrał na wyjeździe z Benficą Lizbona 3:1, a Manchester u siebie z Atletico Madryt 1:0.

Zobacz również:

Opracowanie:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOszuści przy kasie
Następny artykuł“Boska forma”. Justyna Święty-Ersetic przesłała “pocztówkę” z Portugalii