Gdybyście się wybierali do dawnego hotelu Patria, dziś Mercure Częstochowa Centrum – to z szacunkiem. Do Gminnej Ewidencji Zabytków wpisany został jego hol główny, wejście do holu oraz hol gastronomiczny w części, która pamięta początki obiektu.
Jak uczy przykład częstochowskiego dworca PKP, zabytek wcale nie musi być stary – wojewódzki konserwator zabytków w Katowicach wszczął procedurę, której finałem ma być wpisanie do rejestru gmachu PKP, który do użytku oddany został w 1996 roku. To zresztą wcale nie najmłodszy zabytek w Polsce, bo w ub. roku za takowy uznano wówczas ledwie 11-letnią, drewnianą kaplicę znajdującą się we wsi Tarnów nad Wisłą niedaleko Garwolina.
Częstochowska Patria, dziś Mercure historię ma dłuższą, bo półwieczną. W burej, ponurej i raczej siermiężnej Polsce Ludowej komunistyczna władza cudzoziemców nie wielbiła, chyba że z tzw. demoludów, czyli krajów bloku wschodniego. Ani trochę nie brzydziła się natomiast dewizami, które do Polski przywozili turyści z Zachodu. A że chętnie odwiedzali Częstochowę jako miasto z Jasną Górą, trzeba było zbudować dla nich hotel. Najczęściej byli to Polonusi.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS