Pierwsze objawy koronawirusa zaobserwowałam u siebie w ubiegły wtorek 16 marca. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że to może być to.
Wtorek, dzień pierwszy. W środę zaczynam dzwonić
Zaczęło się od bólu brzucha. Z rana silny, później nieco słabszy, utrzymywał się konsekwentnie do wieczora. Następnego dnia, kiedy przyszła gorączka, a do tego dreszcze, ból głowy, oczu i spore zmęczenie, zaczęłam już coś podejrzewać. Próbowałam się dodzwonić do przychodni, umówić teleporadę u lekarza rodzinnego. Niestety – bez skutku.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS