Aż dziewięć zastępów straży pożarnej walczyło dzisiaj w nocy z pożarem, jaki wybuchł w Baryczy (gmina Dobroń). Płonął budynek mieszkalny.
O zdarzeniu zaalarmowała komendę powiatową PSP w Pabianicach, krótko przed godz. 2.00, jego mieszkanka. Na nogi zostały natychmiast postawione jednostki z powiatu pabianickiego i Łasku. Niestety, żywioł rozprzestrzenił się bardzo szybko.
– Gdy dotarliśmy na miejsce, murowany, parterowy dom ze strychem stał już w ogniu – relacjonuje dyżurny. – Starsze małżeństwo opuściło go jeszcze przed naszym przybyciem. Nic im się nie stało. Oboje, zważywszy na porę, w jakiej doszło do pożaru, mieli dużo szczęścia.
Na palący się budynek strażacy podali pięć prądów wody, aby dotrzeć do zarzewi ognia, musieli też wyciąć kilka otworów w dachu. Ze względu na duże zadymienie podczas akcji gaśniczej pracowali w aparatach ochrony dróg oddechowych.
Straty oszacowano wstępnie na 60 tys. zł, a wartość uratowanego mienia – na 150 tys. zł.
– Spłonął dach i drewniany strop, ocalały mury – dodaje dyżurny.
Prawdopodobną przyczyną zdarzenia była nieszczelność przewodu kominowego.
Działania strażaków zakończyły się po godz. 5.00. Spośród zastępów OSP w akcji udział brali druhowie z Dobronia, Chechła, Orpelowa, Mogilna i Ldzania. Na miejsce przyjechało też pogotowie energetyczne.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS