A A+ A++

Drzewa, które biorą udział w konkursie, to drzewa szczególnie doceniane i lubiane przez społeczności lokalne, a także ważne elementy naszego dziedzictwa przyrodniczego i kulturowego, które powinniśmy chronić i szanować. 

W pierwszym etapie 13. edycji konkursu Drzewo Roku Klubu jury wyłoniło 16. finalistów z ponad 40 zgłoszeń, które napłynęły do Klubu Gaja z całej Polski. Teraz lokalne społeczności, które wspierają historyczne drzewa zabiegają o głosy internautów. Wygra to drzewo, które zdobędzie ich najwięcej. Obecnie w plebiscycie na prowadzenie wysunęły się trzy okazy.

Prowadzi Buk “Serce Ogrodu” w Arboretum Wojsławice z ponad 2000 głosami. 200-letni buk rośnie w centrum zabytkowego parku i jest jednym z bardziej rozpoznawalnych drzew rosnących w tym miejscu. 

“Imponuje majestatem i intryguje nietypowo uformowanym, zgrubiałym pniem, szeroko rozpostartymi konarami i intensywnym, purpurowym zabarwieniem liści. W cieniu jego wielkiej korony nadal spotykają się pasjonaci – tak jak 100, czy 200 lat temu – zjednoczeni podziwem dla Natury” – czytamy na stronie konkursu.

Na drugim miejscu z ponad 1900 głosami internautów znajduje się Para Dębów Malwa&Miłosz w Warszawie, które zostały uratowane przez mieszkańców przed wycinką i stały się symbolem losu miejskich drzew. Zdaniem dendrologów są one pozostałością prehistorycznego boru kontynentalnego. Obrona tych drzew przed wycinką trwała blisko dwa miesiące i zakończyła się sukcesem dla mieszkańców. Działania te zintegrowały lokalną społeczność, która złożyła jednocześnie wniosek o nadanie im statusu pomnika przyrody, który jest obecnie procedowany.

Trzeci w stawce z ponad 1700 głosami jest Kasztanowiec Jeżyk w Toruniu, który rośnie w sercu dawnych historycznych ogrodów i sadów toruńskich, a obecnie Szkoły Podstawowej nr 6.

Pozostałe drzewa rywalizujące o tytuł Drzewa Roku 2023 to: Buk im. Tadeusza Andruszkiewicza w Słębowie (gm. Żnin, woj. kujawsko-pomorskie), Dąb z Lasu Kuźnickiego, Wrocław (woj. dolnośląskie), Sosna na szczudłach w Wełeczu (gm. Busko-Zdrój, woj. świętokrzyskie), Brzoza Jadwiga w Zawadach Oleckich (gm. Kowale Oleckie, woj. warmińsko-mazurskie), Dąb Brwinosław w Brwinowie (gm. Brwinów, woj. mazowieckie), GreenCis w Bydgoszczy (woj. kujawsko-pomorskie), Dąb Powstańców w Murawinie k/Szczecna (gm. Daleszyce, woj. świętokrzyskie), Lipa Sława w Porszewicach (gm. Pabianice, woj. łódzki), Dąb Syryusz w Bystrej Podhalańskiej (gm. Bystra -Sidzina, woj. małopolskie), Cis Donnersmarcka w Kaletach (gm. Kalety, woj. śląskie), Dęby Adam i Ewa w Olsztynie (woj. warmińsko-mazurskie) oraz Dąb Franek w Sroczewie (gm. Książ Wielkopolski, woj. wielkopolskie).

Ostatnia prosta w plebiscycie

Decydujący dla wyników konkursu będzie ostatni tydzień głosowania (24-30 czerwca), gdyż nie będziemy widzieli wtedy, ile głosów mają poszczególni kandydaci. Zwycięzcą zostanie to drzewo, które zdobędzie największą liczbę głosów internautów, a laureat zostanie ogłoszony 1 lipca o godzinie 12.00. Co ciekawe, będzie on reprezentował nasz kraj w konkursie europejskim Tree of the Year w 2024 roku.

Swój głos możecie oddać na Drzewo Roku 2023 — Głosowanie.

Idea konkursu

Konkurs Drzewo Roku Klubu Gaja ma na celu promowanie postawy szacunku dla przyrody oraz wyszukanie przykładów ciekawych i trwałych związków pomiędzy kulturą i historią lokalnej społeczności, a drzewem, które jest przez nią szczególnie doceniane. W konkursie jury nie poszukuje drzew najstarszych, najwyższych, najgrubszych, najpiękniejszych ani najrzadszych. Szuka drzew najbardziej kochanych, drzew z opowieścią, drzew, które pobudzają wyobraźnię i jednoczą ludzi.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułŻaryn: Wśród deportowanych osób podejrzany o związki z ISIS
Następny artykułWciąż rośnie liczba cudzoziemców legalnie pracujących w Polsce, także w Podlaskiem. Pracują i Ukraińcy, i Filipińczycy