„Powstanie hubu handlowego uzależnione jest od trwałego zwiększenia wolumenów obrotu błękitnym paliwem. Do osiągnięcia tego celu konieczna jest odpowiednia dostępność infrastruktury przesyłowej oraz przejrzyste i elastyczne zasady funkcjonowania struktury przesyłowej, zachęcające uczestników rynku do podejmowania aktywności handlowej” – twierdzi zespół prasowy Orlenu. Dodaje, że możliwy rozwój infrastruktury przesyłowej jest korzystny z punktu widzenia firm działających w branży, jednak kluczowymi czynnikami decydującymi o poziomie jej wykorzystania są ekonomika oraz elastyczność mechanizmów jej rezerwacji i wykorzystania.
Koncern bez odpowiedzi pozostawił pytania dotyczące m.in. tego, czy i jakie ewentualnie korzyści mógłby osiągać, gdyby powstał w Polsce hub gazowy, jaką chce pełnić w nim rolę oraz jakie projekty realizuje, aby powstało regionalne centrum handlu.
Liczne bariery przed polskim hubem gazowym
Orlen nie odniósł się też do kwestii wpływu jego fuzji z PGNiG i Lotosem na możliwość powstania hubu gazowego. Odpowiedzi na to pytanie unikają także inne spółki z udziałem Skarbu Państwa. Zarówno pozytywne, jak i negatywne konsekwencje koncentracji widzi za to Unimot. Te pierwsze dotyczą wzrostu zasobów finansowych Orlenu, co umożliwia realizację dużych projektów infrastrukturalnych, takich jak budowa nowych gazociągów, magazynów czy terminali LNG. Ponadto zwiększona siła rynkowa może ułatwić negocjacje z różnymi dostawcami gazu.
Są też negatywne konsekwencje. „Zdominowanie rynku przez jeden podmiot może prowadzić do braku konkurencji (dotyczy to również rynku wewnętrznego), co może negatywnie wpłynąć na jakość usług oraz ceny dla konsumentów. Dominacja jednego gracza może zwiększać ryzyko nadużyć rynkowych i manipulacji, co może zaszkodzić reputacji rynku gazowego w Polsce i odstraszać innych uczestników rynku do uczestnictwa w nim” – uważa biuro prasowe Unimotu. Unimot widzi też konieczność zmiany przepisów. „Aktualne przepisy nakładające na firmy obowiązek utrzymywania dużych zapasów gazu mogą być barierą dla handlu i konkurencyjności. Redukcja wymogów dotyczących zapasów obowiązkowych mogłaby zwiększyć płynność rynku” – ocenia Unimot.
Zmiana regulacji
W budowę hubu gazowego w Polsce cały czas wierzą Azoty. – Wyzwaniem są skomplikowane, czasochłonne i kosztowne regulacje prawne, które powodują że nie ma wśród największych światowych dostawców gazu chętnych do wejścia na polski rynek gazowy. Przyjmuje się, że na hubie fizycznym po stronie dostawców paliwa gazowego funkcjonować muszą przynajmniej trzy podmioty o dużej sile konkurencyjnej w stosunku do siebie – podaje Monika Darnobyt, rzeczniczka Azotów. Koncern, jak zdecydowana większość uczestników rynku, postuluje, aby znieść ba … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS