Kolejne cztery dni na Suwalszczyźnie! Zbieranie materiałów do drugiej książki oznacza w moim przypadku spożywanie kilku posiłków dziennie. Kartacze, kiszka, ryby… Ale zanim wyjechałem, postanowiłem zrobić małe przygotowanie.
Ponieważ na Suwalszczyźnie zajadam się głównie potrawami z ziemniaków i rybami, dla kontrastu postanowiłem zjeść coś z zupełnie innej półki. I tak, ku uciesze domowników, zaordynowałem wyjście do Del Favero Gastronomia Italiana.
Słono i bardzo pikantnie
Oprócz stałego menu codziennie można tam zjeść jakąś zupę i drugie danie. Zupy sobie nie odpuściłem, bo tego dnia był kapitalny, lekko pikantny krem z ziemniaków i pomidorów, w którym pływały krewetki i małże w ilości więcej niż przyzwoitej. Zupie towarzyszyły ziołowe włoskie paluszki. Doskonałe, aromatyczne, sycące i rozgrzewające danie. I to za jedyne 18 zł!
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS