Od roku dzielnie walczy ze złośliwym guzem Wilmsa, za sobą ma m.in. operację usunięcia nerki, ale zły los wciąż nie chce odpuścić 4-letniej Oliwce z Czepielowic. Dziewczynkę odwiedziła dzisiaj grupa przyjaciół, a wśród nich nie mogło zabraknąć św. Mikołaja.
– Zebraliśmy się, żeby przywieźć do naszej wojowniczki Mikołaja, prawdziwego św. Mikołaja z Laponii. Oliwka w styczniu skończy 4-latka, więc nasza wizyta była również połączona z jej urodzinami. Bardzo nam zależy na tym, aby te chwile były dla niej szczęśliwe i wesołe – mówi nam Łukasz Jasiński, który należy do „armii Oliwki”.
Ta nazwa nie wzięła się znikąd. Grupa mieszkańców powiatu brzeskiego, ale także osób z całej Polski, od samego początku wpierają dziewczynkę w walce z jej postępująca chorobą. Oliwia do niedawna przebywała we Wrocławskim Przylądku Dobrej Nadziei, ale od piątku jest w swoim domu, ze swoimi kochającymi rodzicami.
Dodajmy, że do dzisiejszego sprowadzenia św. Mikołaja zaangażowali się strażacy OSP z Szydłowic i Skarbimierza.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS