Kilku miesięczna Nadia, która trafiła w październiku do szpitala wojewódzkiego w Rzeszowie ze śladami znęcania się, niebawem opuści szpital. Dziewczynka przeszła badania neurologiczne. Lekarze czekają na wyniki.
19 października kilkumiesięczna Nadia trafiła do Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie w ciężkim stanie, ze złamaniami ręki i nogi oraz licznymi obrażeniami w różnych fazach gojenia. Przez pewien czas niemowlę utrzymywane było w śpiączce farmakologicznej. Hospitalizowana była na oddziale intensywnej terapii. Po wybudzeniu została przeniesiona na oddział neurologii.
– Dziewczynka podlega rehabilitacji ze względu na obrażenia ortopedyczne. Czekamy jeszcze na wyniki badań związanych z kwestiami neurologicznymi. Był wykonany rezonans całej główki i czekamy na opisy. Jeśli będą pozytywne to podejmiemy decyzję o wypisie pacjentki – poinformował Tomasz Warchoł, rzecznik prasowy Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie.
Pobyt niemowlęcia w szpitalu może potrwać jeszcze tydzień, do dwóch tygodni. Jak podkreśla T. Warchoł nie ma pośpiechu co do wypisu dziewczynki, gdyż w szpitalu jest otoczona najlepszą opieką. W momencie, gdy dziecko będzie gotowe do wypisu, czekać będzie na nie nowa rodzina zastępcza wybrana przez Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Jaśle. Wniosek o ustanowieniu opieki nad Nadią przez jej dziadków został oddalony przez sąd.
Rodzicom dziewczynki przedstawiono zarzut znęcania się nad dzieckiem oraz spowodowania u niego obrażeń ciała. Matka Magdalena K. przyznała się częściowo do winy, ojciec Artur K. zaprzeczył. Oboje trafili do aresztu na okres 3 miesięcy. Grozi im kara od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.
id
Napisany dnia: 28.11.2023, 12:49
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS