Rada Polityki Pieniężnej obniżyła w czwartek stopy procentowe, w tym stopę referencyjną, która obecnie wynosi tylko 0,1 proc. (przed obniżką było to 0,5 proc.). W efekcie spadło też maksymalne oprocentowanie kredytów.
Czytaj też: Jakie będą skutki niskich stóp procentowych?
Kodeks cywilny przewiduje bowiem, że maksymalne oprocentowanie może wynieść dwukrotność odsetek ustawowych. A odsetki ustawowe wynoszą tyle, ile suma stopy referencyjnej i 3,5 proc., czyli obecnie 3,6 proc. W rezultacie maksymalne oprocentowanie wynosi 7,2 proc. po obniżce z 8 proc., choć na początku roku wynosiło jeszcze 10 proc.
Banki musiały błyskawicznie dostosować ofertę do nowej sytuacji. Jeszcze wczoraj na stronie Getin Banku reklamowano kredyt z oprocentowaniem 7,9 proc., natomiast dziś spadło już ono do 7,2 proc. Biorąc pod uwagę, że decyzja o zmianie stóp została ogłoszona wczoraj o 14:50, bank miał naprawdę niewiele czasu na wprowadzenie zmian, które weszły w życie kolejnego dnia.
Nie pomaga też brak konferencji prasowych po posiedzeniach Rady Polityki Pieniężnej. – Brak komunikacji Rady z rynkami i uczestnikami życia gospodarczego oraz mylne wypowiedzi członków RPP, niespójne z ich późniejszymi decyzjami, uniemożliwiają rzetelną ocenę perspektyw polityki monetarnej i niszczą wiarygodność banku centralnego. W czasach kryzysu konieczne są zdecydowane działania, jednak równie ważna jest komunikacja. Tymczasem od marca RPP nie organizuje konferencji po posiedzeniu, sprawozdań z posiedzenia, a także NBP nie opublikował prognoz wskazujących na ocenę wpływu pandemii na gospodarkę i inflację. Bez tego nie ma możliwości oceny funkcji reakcji Rady – krytykowali analitycy Banku Millennium.
Limit kosztów pozaodsetkowych też niższy
Z drugiej strony bankom i firmom pożyczkowym trudno sobie będzie odbić niższe oprocentowanie w innych opłatach, bo w ramach tarczy antykryzysowej dodatkowo obniżono i tutaj limity. W przypadku szybkich pożyczek trwających do 30 dni poziom kosztów pozaodsetkowych może wynosić maksymalnie 5 proc. Jednocześnie obniżono roczny limit dla pożyczek na dłuższy okres z obecnych 55 proc. do 21 proc. Łączne maksymalne koszty kredytowania bez względu na czas trwania umowy zmalały ze 100 do 45 proc.
Nowe limity obowiązują od 31 marca przez rok, więc jeśli umowa pożyczki będzie na dłuższy okres, to pod jego koniec pożyczkodawca będzie mógł sobie nieco odbić wstawiając wyższe opłaty. Ale obniżone limity dotyczą tylko pożyczek zaciągniętych w tym terminie – nie obowiązują w przypadku wcześniej podpisanych umów.
Zobacz też: Sąd przyznał kredyt hipoteczny bez odsetek. Wyrok prawomocny
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS