Rafał Majka ostatnich etapów Giro d’Italia nie może zaliczyć do udanych. Polak nie walczy tylko z rywalami, ale również z chorobą. Majka rozważał nawet wycofanie się z wyścigu.
Łukasz Witczyk 25 Października 2020, 09:17
Dla Rafała Majki był to piąty w karierze start w Giro d’Italia. Polak miał wielkie plany, marzył nawet o zwycięstwie, ale rywalizację zakończy najprawdopodobniej na 12. miejscu. To najsłabszy występ Majki we włoskim wyścigu. W ostatnich etapach polski kolarz walczył z problemami żołądkowymi, co uniemożliwiło mu walkę o najwyższe cele.
W sobotnim etapie Majka stracił do zwycięzcy niemal 12 minut. – Takie dni nie są przyjemne dla kolarza. Problemy, z którymi zmagałem się przez ostatnie dni sprawiły, że nie mogłem w sobotę podjąć walki” – napisał na swoim facebookowym profilu brązowy medalista igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro 2016.
Polak zdradził, że w piątek pod uwagę brał nawet rezygnację z udziału w Giro d’Italia. “Myślałem nawet o wycofaniu się z wyścigu, ale poddanie się 2 dni przez końcem byłoby pójściem na łatwiznę” – dodał Majka.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gol-marzenie w Katarze. Cudowna przewrotka na wagę wygranej
Do tej pory najsłabszym wynikiem Polaka w Giro d’Italia było siódme. Dwa razy był szósty, a raz piąty. “Niezależnie od wyniku niedzielnego etapu, będzie to mój najsłabszy start w karierze w Giro d’Italia. Szkoda, że tak kończy się dla mnie ten wyścig, bo czułem, że zrobiłem wszystko, żeby powalczyć tutaj o dobry rezultat” – stwierdził Majka.
Po 20. etapach liderem Giro d’Italia jest Jai Hindley, który ma taki sam czas jak Tao Geoghegan Hart. Losy zwycięstwa rozstrzygnie jazda indywidualna na czas z finiszem w Mediolanie.
Czytaj także:
Vuelta a Espana. Zwycięska ucieczka. Tim Wellens wygrał 5. etap
Giro d’Italia. Tao Geoghegan Hart zwyciężył 20. etap. Mamy nowego lidera
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS