W obu sytuacjach Majecki nie zawinił. Przy pierwszej bramce Mbappe wykorzystał ogromny błąd Axela Disasiego i wyłożył piłkę jak na tacy Icardiemu. Przy drugiej Mbappe, w sytuacji sam na sam z Polakiem, pokonał go strzałem technicznym.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS