A A+ A++

Maja Ostaszewska w rozmowie z wp.pl przyznała, że sytuacja na granicy polsko-białoruskiej wszystkich zaskoczyła.

Dla mnie, jak dla wielu mieszkańców Polski, było szokiem to, że odmawia się im systemowej pomocy humanitarnej. Od czasu Drugiej Wojny Światowej nie mieliśmy tak granicznej sytuacji. Od tego, jak się wobec uwięzionych w lesie osób zachowamy, może zależeć ich bezpieczeństwo, życie i śmierć. To potwornie wymagająca sytuacja dla mieszkańców i Straży Granicznej – stwierdziła w rozmowie.


czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułbeeEKO
Następny artykułOs. Tysiąclecia: Kibole GieKSy napadli na parę z dzieckiem. Bo ci mieli emblematy Ruchu Chorzów