Maja Ostaszewska w rozmowie z wp.pl przyznała, że sytuacja na granicy polsko-białoruskiej wszystkich zaskoczyła.
– Dla mnie, jak dla wielu mieszkańców Polski, było szokiem to, że odmawia się im systemowej pomocy humanitarnej. Od czasu Drugiej Wojny Światowej nie mieliśmy tak granicznej sytuacji. Od tego, jak się wobec uwięzionych w lesie osób zachowamy, może zależeć ich bezpieczeństwo, życie i śmierć. To potwornie wymagająca sytuacja dla mieszkańców i Straży Granicznej – stwierdziła w rozmowie.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS