VakifBank Stambuł po turnieju Ligi Mistrzyń wrócił do kraju i rozgrywek ligowych. Na zespół Giovanniego Giudettiego czekał już lokalny rywal – Eczacibasi Stambuł. Mimo iż w Stambule swoją siedzibę ma kilka klubów, to jednak derby pomiędzy VakifBankiem a Eczacibasi cieszą się największym zainteresowaniem. Tym razem podopieczne trener Giudettiego nie dały rywalkom żadnych szans i wygrały 3:0.
Szkoleniowiec VakifBanku był bardzo zadowolony z postawy swojego zespołu. – Jestem bardzo zadowolony z tego zwycięstwa. Dawno nie graliśmy trudnych meczów. Nie byłem pewien, jaką reakcję otrzymam ze strony zespołu. Bardzo się cieszę, że zespół jest przygotowany, skupiony i agresywny. Myślę, że to był mecz, który zagraliśmy bardzo dobrze – podsumował Giovanni Guidetti.
Maja Ognjenović, serbska rozgrywająca VakifBanku, dodała, że spodziewała się ze strony przeciwniczek większego oporu. – Zdecydowanie nasz przeciwnik to dobry zespół, ale byliśmy dobrze przygotowani. Eczacibasi nie mogło znaleźć sposobu na nasz blok i obronę. Powinniśmy być zadowoleni, bo od dawna na to pracujemy. Trzy mecze, które rozegraliśmy w Lidze Mistrzyń nie należały do najlepszych, nie na naszym poziomie. Mecz z Eczacibasi pokazał, że praca, którą wykonujemy od trzech tygodni, jest tego warta.
Z postawy swojego zespołu zadowolona była również Michelle Bartsch-Hackley. Amerykańska przyjmująca nie ukrywała, że ona i jej koleżanki nie mogły doczekać się spotkania derbowego. – Myślę, że zagraliśmy dobrze jako zespół. Długo czekaliśmy na ten mecz. Pracowaliśmy bardzo ciężko i byliśmy podekscytowani grą. Jestem zadowolona, ponieważ dobrze sobie radzimy.
źródło: inf. własna, voleybolplus.com
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS