Siostra pani Krystyny ma poważne problemy z pamięcią. – Robi różne straszne rzeczy. Zapala gaz albo odkręca wodę i idzie spać. Ale szwagrowi, choć jest starszy, głowa jeszcze pracuje.
Pan Edward codziennie wyczekuje na przyjazd pani Krystyny. – Jak ona nie przychodzi, to się denerwuję. Któregoś razu przewróciłem się, upadłem, doczołgałem się do fotela w kuchni i tam wstałem. Drugi raz upadłem na podłogę, na wznak w kuchni. Tak jest często – przyznaje Edward Rzepecki.
Zdarza się, że pani Krystyna przyjeżdża w środku nocy. – Wtedy biorę taryfę i jadę. Czasami nie chcę mi się wstać, też mnie coś boli, nieraz usiądę i się popłaczę. Nie mam pojęcia, co to będzie. Szkoda mi siostry, ale wiadomo, to jest rodzina – mówi Wojcieska.
Pani Krystynie w opiece nad siostrą i szwagrem pomaga syn, który raz w tygodniu przyjeżdża z Olsztyna, by zrobić zakupy i załatwić sprawy urzędowe. Ponieważ stan zdrowia małżeństwa, jak i pani Krystyny pogarszał się – ponad rok temu pan Ryszard poprosił miejski ośrodek pomocy Społecznej o umieszczenie staruszków w domu pomocy społecznej.
– Poszedłem do opiekunki środowiskowej. Ta pojawiła się u państwa Rzepeckich, przeprowadziła wywiad środowiskowy, wypełniliśmy dokumenty. Złożyłem je w MOPS-ie i czekaliśmy. Do tych dokumentów dołączona miała być opini … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS