A A+ A++

Kevin Magnussen zakończył swoją przygodę z królową motorsportu po sezonie 2020, w którym reprezentował ekipę Haasa. Obecnie 29-latek próbuje swoich sił w innych seriach i nic nie wskazuje na to, aby prędko powrócił do na pola startowe F1.

Jednak jak się okazuje, Duńczyk wcale nie musiał żegnać się z mistrzowską serią. Jego usługami zainteresowany był zespół Williamsa, który szukał pokaźnego wsparcia od sponsorów. Magnussen miał zastąpić George’a Russella po zeszłorocznej kampanii:

“Miałem możliwość, by zostać w F1. Byłem w kontakcie z Williamsem. Byłby to jednak powrót do czasów, kiedy jeździłem w McLarenie czy Renault. Musiałbym znaleźć wielu sponsorów, gdyż Williams tego wymagał”, mówił zawodnik z Roskilde dla TV3.

“Byłem postrzegany jako zastępca George’a Russella. Od raz doszedłem więc do wniosku – co to za zespół? Pozbycie się Russella tylko po to, aby zatrzymać Latifiego byłoby idiotyzmem.”

“George to duży talent, który nie powinien być poza F1. Gdyby Williams naprawdę czegoś szukał, zwolniliby Latifiego. Wówczas mieliby w swoich szeregach Russella i Magnussena. Moim zdaniem byłby to mocny duet.”

Wypowiedź Magnussena idealnie wkomponowuje się w teorię, jakoby stajnia z Grove ciągle zmagała się z problemami finansowymi, choć kierownictwo całkowicie temu zaprzecza. Świadczy o tym m.in. fakt, iż jako jedyny zespół nie przetestują w Abu Zabi 18-calowych opon, które będą używane w sezonie 2022. Brytyjczycy nie przygotują bowiem samochodu przeznaczanego na takie jazdy.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOleski Festiwal Tańca
Następny artykułDzisaj w Atolu Oleśnica króluje boks