Magnussen na pewno chciałby szybko zapomnieć o weekendzie w Miami, ale o to nie będzie mu łatwo. Duńczyk wielokrotnie był pod lupą sędziów i brał udział we wszelakiego rodzaju incydentach zarówno w sprincie, jak i wyścigu.
Niedzielny wybryk – doprowadzenie do kolizji z Loganem Sargeantem – sprawił, że Magnussen ma już dziesięć punktów karnych. Zaledwie dwóch brakuje mu do wykluczenia z jednego wyścigowego weekendu w F1. Jeśli do końca sezonu ponownie nabroi, stanie się pierwszym kierowcą F1 zawieszonym od czasu wprowadzenia taryfikatora.
Co ciekawe, Magnussen przystępował do sezonu 2024 z czystym kontem. Zbierać punkty zaczął w Grand Prix Arabii Saudyjskiej. Najpierw zderzył się z Alexem Albonem, a następnie sędziowie przyjrzeli się jego defensywnej jeździe, łącznie z wyjazdami poza tor, chociaż za to kary nie otrzymał. Punkty utrzymują się przez rok, więc pierwsze zostaną odjęte z konta kierowcy Haasa dopiero w marcu 2025 roku, tuż przed inauguracją kolejnego sezonu.
Dorobek Magnussena:
Arabia Saudyjska: 3 punkty za kolizję z Alexem Albonem
Chiny: 2 punkty za kolizję z Yukim Tsunodą
Miami (sprint): 3 punkty za wyjazd poza tor i zyskanie przewagi podczas walki z Lewisem Hamiltonem
Miami (wyścig): 2 punkty za kolizję z Loganem Sargeantem
Na koniec weekendu w Miami Magnussen nie miał ochoty na rozmowy z dziennikarzami i na poszczególne pytania odpowiadał zdawkowo. Duńczyk musiał się mierzyć również z lawiną krytyki za niesportowe zachowanie.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS