– Poszłam z moim synkiem (do lekarza – przyp.red), który nie spał po nocach, i szukałam pomocy i konsultacji. I pani po jednym zdaniu, zadała mi pytanie, które mnie kompletnie zatrzymało. Pani mnie zapytała, czy ktoś w mojej rodzinie, a mam tatę artystę, któremu też nie był obcy alkohol na pewnym etapie życia, czy w dzieciństwie nie było mi to obce. Nie nazwała tego dorosłym dzieckiem alkoholika, ale gdzieś stan, który w sobie noszę, pod to podlegał. Jak się jej do tego przyznałam, powiedziała mi, że to jest bardzo charakterystyczne dla takich osób i powiedziała, że mam w sobie permanentne poczucie kontroli, czy zdaję sobie z tego sprawę. I to mi dało bardzo dużo do myślenia – wyznała.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS