A A+ A++

Wszyscy fani “Rolnik szuka żony” pamiętają odcinek, w którym rozhisteryzowany Dawid usłyszał, że jego znajomość z Martyną dobiegła końca. Tego samego dnia zapłakany farmer miał przed sobą jeszcze jedną trudną rozmowę. Idąc za ciosem i chcąc udowodnić, że to Martyna jest jego jedyną wybranką, odesłał jej konkurentkę do domu. Magda, choć zapewniała, że zgadza się z decyzją Dawida, bardzo źle zniosła odrzucenie. Gdy tylko zniknęła z pola widzenia rolnika, rozpłakała się. Była przekonana, że chłopak pożałuje wyboru i nie zwracając uwagi na to, że po prostu nic do niej nie poczuł, mówiła ze złością:

– Będzie żałował, prędzej, czy później. To dotrze do niego dzisiaj, czy pojutrze, za rok, za dwa. Miał szanse, miał trzy fajne szanse, a wyszło jak wyszło. Najbardziej boli mnie to, że stąd wyjeżdżam.

Po tej dramatycznej scenie zostawiła za sobą upokorzonego Dawida i jego zdezorientowanych rodziców. Na szczęście program nagrywany był kilka miesięcy temu i Magda już dawno otarła łzy. Ba! Zapomniała nawet o rolniku i nie ukrywa, że o jej względy zabiega teraz tłum absztyfikantów.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułII NIEDZIELA ADWENTU – 6 GRUDNIA 2020
Następny artykuł“Mamy końcówkę roku, ale u nas w gminie dużo inwestycji jeszcze trwa”