A A+ A++

Wiodącym tematem na rynku ropy naftowej pozostaje kwestia potencjalnych nowych sankcji na Rosję, powiązanych ze zbrodniami wojennymi, dokonanymi na terytorium Ukrainy. Sprawa ta nieustannie budzi obawy, związane z możliwymi problemami z podażą ropy naftowej w krajach zachodnich – jednak nie ulega wątpliwości, że doprowadzenie do sankcji powiązanych z importem ropy naftowej byłoby w Europie bardzo trudne, dlatego ten scenariusz pozostaje mało prawdopodobny w krótkim czasie.

Tymczasem dużo szybciej wprowadzane zostają zmiany dotyczące rezerw strategicznych. Tydzień temu Stany Zjednoczone poinformowały o zamiarze uwolnienia 180 mln baryłek ropy naftowej ze swoich rezerw, a proces ten ma trwać od 1 maja przez pół roku. Tymczasem wczoraj do USA w tej kwestii dołączyły inne kraje, będące członkami Międzynarodowej Agencji Energetycznej. Szef MAE, Fatih Birol, powiedział bowiem, że państwa zrzeszone w organizacji uwolnią dodatkowe 60 mln baryłek ropy naftowej ze swoich rezerw na przestrzeni wspomnianego pół roku.

Uwalnianie rezerw ropy naftowej w ostatnich miesiącach zdarza się często, w porównaniu z wcześniejszymi latami. Już jesienią poprzedniego roku, gdy miała miejsce wcześniejsza wyraźna zwyżka cen surowców energetycznych, kilka krajów, z USA na czele, zdecydowało się na sięgnięcie po swoje rezerwy strategiczne.

Nie zmienia to jednak faktu, że działania te są raczej symboliczne i nie zmieniają istotnie sytuacji na globalnym rynku ropy naftowej. O ile w samych Stanach Zjednoczonych dodatkowy milion baryłek dziennie bez problemu wypełnia lukę po spadku importu rosyjskiej ropy naftowej, to już w skali globalnej nie ma istotnego fundamentalnego znaczenia. Dla porównania, dzienne wydobycie ropy naftowej na świecie wynosi około 100 mln baryłek.

ZŁOTO

Minutes Fed z niewielkim przełożeniem na ceny złota.

Mimo nerwowych wahań cen złota podczas wczorajszej sesji, notowania tego kruszcu zakończyły środę w zasadzie neutralnie. Cena tego kruszcu ustabilizowała się w rejonie 1925-1928 USD za uncję i w tych rejonach porusza się także dzisiaj rano.

Wczoraj centralnym punktem sesji na rynku złota była publikacja minutes z marcowego posiedzenia Rezerwy Federalnej. Zgodnie z oczekiwaniami, potwierdziły one jastrzębi ton Fed w kwestii polityki monetarnej w Stanach Zjednoczonych. Większość przedstawicieli Fed to zwolennicy zarówno ograniczania sumy bilansowej, jak i coraz odważniejszego podnoszenia stóp procentowych.

Informacje z wczoraj nie wpłynęły istotnie na wycenę złota właśnie ze względu na fakt, że były one już wcześniej sygnalizowane w wypowiedziach członków Fed – i już we wcześniejszych dniach rosła wartość dolara, wywierając presję na ceny złota.

Zresztą, siła dolara jest również efektem wciąż widocznej ucieczki kapitału w stronę bezpiecznych przystani. O ile należy do nich złoto, to jedną z bezpiecznych przystani jest także właśnie amerykański dolar (a przez wiele ostatnich miesięcy to właśnie on przyćmiewał złoto jako bezpieczna przystań, prawdopodobnie właśnie przez zapowiedzi działań Fed).

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTego, co te mini piekarniki do pizzy nie mają standardowe modele. Są też inne HITY
Następny artykułHornet na dwa gary. Czy Honda planuje zamach na własną legendę?