Jeszcze nie tak dawno Sylwia Madeńska i Mikołaj Jędruszczak walczyli na parkiecie “Tańca z gwiazdami” o Kryształową kulę. Mieli szansę wygrać kolejne show po tym, jak w ubiegłym roku zwyciężyli w pierwszej edycji “Love Island”. Dla wielu fanów, którzy śledzili ich uczucie w mediach społecznościowych, rozstanie było sporym zaskoczeniem. Wydawało się, że para przezwyciężyła pojawiające się na ich drodze trudności, a zażegnane kryzysy tylko umocniły ich związek. Niestety, pod koniec września gruchnęła informacja o rozstaniu celebrytów.
Wtedy jeszcze, za sprawą udziału w tanecznym show, Madeńska i Jędruszczak nie mogli ograniczyć kontaktów i spotykali się codziennie na intensywnych treningach do programu. Jak ich relacja wygląda dziś, kiedy odpadli z “Tańca z gwiazdami”? O tym Madeńska opowiedziała w rozmowie z serwisem Jastrząb post.
Sylwia Madeńska i Mikołaj Jędruszczak mają kryzys, ale muszą razem tańczyć
Sylwia Madeńska wyznała, że tęskni za ukochanym, ale dla swojego dobra byli zakochani ograniczyli swoje kontakty.
“(…) Na razie staramy się unikać kontaktu. Uważam, że każdy z nas musi sobie poukładać w głowie, czego chce od życia i to wszystko ułożyć. Na razie brak kontaktu jest lepszy. I tak spotkamy się 30 października na finale ‘Tańca z gwiazdami’. Na pewno porozmawiamy, będzie to profesjonalny kontakt. Na razie wolimy zachować dystans” – wyznała. W rozmowie z dziennikarką nie ukrywała też, że stres związany z rozstaniem wiele ją kosztuje.
“(…) Mikołaj to była moja druga, prawdziwa miłość i drugi raz w życiu miałam sytuację, że opuścił mnie apetyt i raczej uciekam w niejedzenie, a nie objadanie się” – zdradziła.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS