A A+ A++

Trwa intensywny zawodowo czas w życiu Macieja Stuhra. Aktor przebywa obecnie na planie zdjęciowym na Krecie, niedawno skończył pracę nad finałową odsłoną “Szadzi” oraz nad kolejną częścią “Listów do M.”. Jakby tego było mało Stuhr gra w teatrze oraz jeździ po Polsce ze swoim stand-upem. Ma to swoje konsekwencje.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

– Żona mi zaczyna ciosać kołki na głowie, że przecież ciągle obiecuję, iż będę mniej pracował. Jestem teraz na planie filmowym na Krecie, w bardzo miłych okolicznościach, ale tuż przed wyjazdem w ciągu trzynastu dni zagrałem dziewiętnaście przedstawień. To są momenty, kiedy na końcu człowiek jest naprawdę wrakiem i myśli sobie: “Boże, nie mogę już, dlaczego to robię?” – powiedział w wywiadzie dla Onetu.

Aktor nie ukrywa, że ma problem z odmawianiem, gdy dostaje ciekawe propozycje. – To samo było w maju i w czerwcu, a przedtem w styczniu i w listopadzie ubiegłego roku. I ciągle wpadam w tę pułapkę, że nie umiem odmówić, że tutaj upchnę coś jeszcze, tam jeszcze dam się na coś namówić, jeszcze coś innego zrobić, a to od tego to już nie mogę się wymigać, bo się już kiedyś zapisałem do tej roboty.

Okazuje się, że podobne podejście do zawodu miał zmarły w lipcu Jerzy Stuhr. – Trzeba mieć serce jak dzwon i zdrowie niezawodne, czego przykładem był Jerzy Stuhr. Chorował na wszystkie choroby świata, a mimo to do samego końca je przezwyciężał i wychodził z najgorszych tarapatów. Mimo że na nie zapadał, jego organizm właściwie do końca się nie poddawał – powiedział Maciej.

Pamięć o tacie wciąż żywa

Stuhr przy okazji najnowszego wywiadu wspomina zmarłego tatę. – Minęło niewiele czasu od jego odejścia, więc jego obecność jest bardzo żywa. Często o nim myślę. Dla mojego taty właściwie całym życiem był jego zawód. A że uprawiam ten sam, to w tym sensie byliśmy bardzo blisko siebie. Jak wychodzę na scenę, jestem na niej, gram Papkina, którego on też grał, co widziałem na własne oczy. Tydzień temu grałem “Zemstę”. To jest niemalże fizyczna obecność, którą odczuwam – powiedział Onetowi aktor.

W najnowszym odcinku podcastu “Clickbait” opowiadamy o hitowej polskiej komedii “Rozwodnicy” na Netfliksie, zastanawiamy się, czy Demi Moore dostanie Oscara, czy Złotą Malinę za “Substancję” i zdradzamy, co dzieje się na planach filmów i seriali. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBrutalne arcydzieło kina akcji wraca do kin w całej Polsce. Zachwycał się nim Quentin Tarantino
Następny artykułPrace nad Studium Zintegrowanej Sieci Tras Rowerowych w Jaworznie