A A+ A++

Lans znajduje się nieco na uboczu popularnych stołecznych szlaków, a jednak o miejsce przy stoliku naprawdę trudno.

Opinie publikowane w naszym serwisie wyrażają poglądy osób piszących i nie muszą odzwierciedlać stanowiska redakcji

Aleja JP2 na odcinku między Jerozolimskimi a Świętokrzyską przypomina nieprzebyty, groźny kanion. Wypełniony pędzącymi samochodami, otoczony pomroką spalin i rykiem maszyn prężących swe rury wydechowe pod butami kierowców cisnących gaz do dechy i palących gumy. To jest kolejny krąg piekieł, po przebyciu którego wkraczamy do nieco zapomnianego kwartału, zwanego przez pierwsze dekady PRL-u Dzikim Zachodem.

Restauracja Lans w Śródmieściu. Śniadania i niespieszne kawki

Tutaj ciągle czuć chaos Miasta zrujnowanego przez hitlerowską bestię. Tutaj mieści się heroiczny ostaniec Małego Getta, czyli dawny Szpital Dziecięcy Bersohnów i Baumanów, po wojnie funkcjonujący jako Szpital im. Dzieci Warszawy, a obecnie przebudowywany na siedzibę Muzeum Getta. Tutaj też w ostatnich dwóch dekadach wyrosły ku samemu niebu najwyższe biurowce w Europie. W tym splątaniu tragicznej historii i współczesnego high-techu kryje się istota dzisiejszej Warszawy. Jak wiadomo, dzięki książce Grzegorza Piątka, najpiękniejszego miasta świata.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZełenski się wściekł. Odmówił szefowi ONZ
Następny artykułСпівачка Бейонсе заявила про підтримку Гарріс