A A+ A++

fot. GKS Katowice

– Spotkania w Pucharze Polski różnią się od tych w PlusLidze. W tych meczach stawka jest zupełnie inna, albo się wygrywa i gra się dalej, albo się odpada z dalszych rozgrywek. Wprawdzie w lidze przegraliśmy z Jastrzębskim Węglem, w Pucharze Polski mamy coś do udowodnienia – powiedział Mazciej Muzaj.

Drużyna Asseco Resovia Rzeszów została ostatnim finalistą Pucharu Polski mężczyzn. Rzeszowianie wygrali 3:0 ze Ślepskiem Malow Suwałki. Wyróżniającym się zawodnikiem rzeszowian był Maciej Muzaj, zawodnik zdobył 14 punktów, atakował z 83% skutecznością. Pomimo zwycięstwa siatkarz z respektem podszedł do rywala. – Miałem świadomość tego, ze możemy ten mecz wygrać. Swoje przekonanie opierałem na nanszej jakości gry, jednocześnie wiedziałem, że jest to tak zwany mecz o podwyższonym ryzyku. Związane to było z tym, że albo się wygrywa i gra się dalej lub odpada się z dalszych rozgrywek. Spodziewałem się ciężkiego spotkania, cieszy mnie fakt, ze wygraliśmy 3:0 i zachowaliśmy koncentrację od początku do końca – powiedział siatkarz


Rywalem rzeszowian w półfinale Pucharu Polski będzie Jastrzębski Węgiel. – Tej drużyny na pewno nikomu nie trzeba przedstawiać. Wprawdzie w ostatnim meczu przeciwko jastrzębianom ulegliśmy im. Mamy jednocześnie coś do udowodnienia. W Pucharze Polski gra zupełnie inaczej wygląda, trzeba wygrywać mecze aby grać w kolejnej fazie. Na pewno mecz z jastrzębianami będzie ciekawy, a my damy z siebie wszystko – zakończył Maciej Muzaj

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNajazd OZE w Polsce to „żywioł”, który można okiełznać. PSE daje propozycje
Następny artykułWiosenna ramówka Polsatu. Nie zabraknie nowości i sprawdzonych formatów