Płocczanin od prawie 15 lat prowadził auto bez prawa jazdy. Strażnikom miejskim powiedział, że nie miał do tej pory żadnej kolizji.
Straż Miejska w Płocku poinformowała, że 22 marca około godziny 17 przeprowadziła interwencję wobec mężczyzny, który zaparkował za znakiem „zakaz zatrzymywania się” na ul. Sienkiewicza. Tłumaczenie 31-latka z Płocka może zaskoczyć.
Funkcjonariusze po wylegitymowaniu mężczyzny chcieli zweryfikować jego uprawnienia do kierowania pojazdami mechanicznymi. Szybko wyszło na jaw, że parkowanie na zakazie zatrzymywania nie jest jedynym wykroczeniem popełnionym przez 31-latka.
Reklama. Przewiń aby czytać dalej.
– Mężczyzna oznajmił, że nie posiada prawa jazdy. Co prawda, chodził kiedyś na kurs, ale go nigdy nie ukończył. Zapytany, dlaczego kieruje pojazdem mechanicznym bez uprawnień, z uśmiechem na twarzy stwierdził: „Ja jeżdżę bezpiecznie, jeszcze nikogo nie zabiłem i nigdy nie byłem uczestnikiem zdarzenia drogowego”. Z mężczyzną w aucie przebywała jego matka, która na potwierdzenie słów syna beztrosko dodała: „Panowie, tak jeżdżącego bezpiecznie kierowcy ze świecą szukać” – opisuje st. insp. Jolanta Głowacka, rzecznik prasowa Straży Miejskiej w Płocku.
Mężczyzna wykazał się zdumiewającym lekceważeniem prawa. 31-latek nie widział w swoim zachowaniu niczego niewłaściwego. Strażnicy wezwali na miejsce Policję.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS