Donald Tusk spotkał się w poniedziałek z mieszkańcami Pabianic. Lider PO przedstawił program mieszkaniowy Koalicji Obywatelskiej. – Będziemy proponowali kredyt zero procent dla osób, które będą kupowali pierwsze mieszkanie. Chodzi o ludzi młodych i takich do 45. roku życia – zapowiedział.
Donald Tusk w Pabianicach. Dramatyczny apel kobiety
Po serii pytań od uczestników lider PO zdecydował się zakończyć spotkanie. Zwrócił jednak uwagę na kobietę, która – jak ocenił – ma w sobie determinację. Organizatorzy wręczyli jej mikrofon.
– Poprosiła mnie o to córka, która mieszka w Gdańsku i poznała pana kuzyna. Straciła bardzo dużo zdrowia przez sytuację, jaka jest u nas w rodzinie – rozpoczęła kobieta i jej głos się załamał. Dusząc łzy relacjonowała, że jej teściowa od 5 stycznia przebywa w Domu Pomocy Społecznej w Pabianicach.
Apel do Donalda Tuska. Nietypowy finał spotkania w Pabianicach
– Jej bratowa wyłudziła cały majątek. Teraz przyszło do nas pismo, że mamy płacić 1860 zł i jak, mam odłożyć od ust swemu synowi? – mówiła przez łzy, zwracając się do lidera PO. Kobieta dodała, że jej dziecko ma nerwicę natręctw i „drze ubrania”. W tym momencie zareagował miejski urzędnik i zapewnił, że zajmie się tą sprawą.
– Jakie jest prawo w Polsce? Dzisiaj mówił pan o kradzieży środków. Jakie ja mam prawa jako matka chorego syna? – pytała i zaapelowała do Donalda Tuska, aby nagłośnił tę sprawę w Sejmie.
twitterCzytaj też:
Ochojska uderza w PO. „Wyborcy mogą czuć się mocno zdezorientowani”Czytaj też:
„Niedyskrecje parlamentarne”. Kulisy wyścigu o uścisk dłoni Bidena. Sondaż, który martwi PiS
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS