A A+ A++

Aleksandra Boćkowska: W PRL-u ten rynek też miał oczywiście swoją definicję. Mówiło się o towarach luksusowych, takich jak auta, nieruchomości i biżuteria, istniał podatek od luksusu. Ale były też z definicji mniej wartościowe przedmioty, które uważano za ekskluzywne w życiu codziennym. Od 1948 roku działały w Polsce sklepy dewizowe PKO. Stworzono je, by – jak to patetycznie opisywali autorzy katalogu z 1960 roku – połączyć dwa światy przedzielone lądami i oceanami, macierz i Polonię. Czyli, przekładając na rzeczywistość: żeby Polacy z zagranicy płacili dewizami za paczki dla krewnych. Z czasem te towary można było po prostu kupić w Polsce – w siedzibach banku.

Jakie to były towary?

W latach 50. to były jeszcze zegarki, zagraniczne alkohole, niezłej jakości ubrania. Pamiętajmy, że PRL był epoką niejednorodną. Przedmioty pożądania z lat 50. bardzo różniły się od tych z lat 80. Dla mnie symbolem tej zmiany jest historia marynarskiego przemytu – krótko po wojnie marynarze szmuglowali złote stalówki, a w latach 80. plastikowe długopisy i bawełniane majtki. W roku 1972 sklepy dewizowe PKO zostały przekształcone w sieć sklepów Pewex. Cała ich magia, wspominana przez wielu z rozrzewnieniem do dziś, polegała na tym, że można tam było za dewizy dostać towary niedostępne w normalnym obiegu handlowym. Według informatora handlowego Peweksu z lat 1979–1980 były to m.in. wanny, kafelki, pustaki ceramiczne czy papa asfaltowa. Był też wybór paczek upominkowych w cenie od 7 do 54 dolarów. W tych najdroższych znajdowały się np. puszki gulaszu angielskiego, polędwicy, sardynek i niemieckiego piwa, opakowanie kawy ziarnistej, butelka przyprawy Ketchup i słoik oliwek. Na dzisiejsze standardy dobra raczej mało luksusowe.

W lutym 1987 roku w peweksach pojawił się papier toaletowy.

Rzeczywiście, Mieczysław F. Rakowski wspominał w „Dziennikach politycznych”, że generał Jaruzelski strasznie się wtedy wkurzył. Dwa lata później te pseudoluksusowe towary z półek peweksów można już było kupić z polówki na bazarze. Zresztą nie rozumiem, dlaczego ludziom sklepy Peweksu wciąż tak dobrze się kojarzą.

czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCień w imperium Słońca
Następny artykułRatujemy owczarki środkowoazjatyckie