A A+ A++

Derby Londynu na Emirates Stadium były bezpośrednim starciem o czwarte miejsce w Premier League, które przed tą kolejką należało do West Hamu. Jednak tego dnia zdecydowanie lepszy okazał się były klub Fabiańskiego – Arsenal. 

Zobacz wideo
Jest reakcja naczelnego “France Football” ws. Roberta Lewandowskiego

Fabiański dwoił się i troił, ale Arsenal i tak pokonał West Ham

West Ham United zaliczył na Emirates fatalny występ, a środowy mecz stał pod znakiem prawdziwej dominacji Arsenalu. Gole “Kanonierzy” strzelali jednak dopiero po przerwie. W 48. minucie do siatki trafił Gabriel Martinelli, który po podaniu Alexandre’a Lacazette’a uciekł obrońcom West Hamu i płaskim strzałem w długi róg pokonał Fabiańskiego. 

Chaos w Premier League! Mecze przełożone, 19 przypadków w Manchesterze United

W 67. minucie sytuacja gości jeszcze się skomplikowała. Vladimir Coufal sprowokował rzut karny dla Arsenalu, a do tego obejrzał drugą żółtą i czerwoną kartkę. W tym momencie na wysokości zadania stanął jednak Łukasz Fabiański, broniąc w świetnym stylu uderzenie Lacazette’a. Dla Polaka był to już 10. obroniony karny w trakcie jego przygody z ligą angielską. Od Euro 2016, gdy nie obronił żadnego karnego, obronił już dziesięć z 29 rzutów karnych w Premier League.

Polak utrzymywał swoją drużynę w grze aż do 87. minuty gry, ale “Młoty” nie potrafiły tego wykorzystać. W końcu Arsenal przypieczętował swoje zwycięstwo skutecznym kontratakiem wykończonym skutecznie Emile’a Smith-Rowe’a. 

Arsenal zasłużenie pokonał West Ham 2:0 i z 29 punktami awansował na czwarte miejsce w tabeli Premier League. West Ham ma punkt mniej i zajmuje piątą pozycję. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułHospitals are retracting their COVID-19 vaccine mandates due to federal court rulings and labor shortages
Następny artykułTrener Zagłębia Lubin: Nie czuliśmy się faworytem tego meczu